Coś więcej niż ja
Myślę, że stać Cię na coś więcej niż ja
Po wszystkich kłamstwach, w które uwierzyłaś
Wkroczyło poczucie winy i zaczynam widzieć
Brzeg łóżka
Gdzie kiedyś była twoja nocna koszula
Poczucie winy to okropna rzecz, pomyślał. Ona była tak piękna i pełna życia. Tak dobrze się zapowiadała, miała przed sobą wspaniałą przyszłość. A on omal nie zniszczył tego wszystkiego trzema krótkimi słowami. Gdy chodził po pokoju, wspomnienia wróciły. Próbował się z nich otrząsnąć, ale bez skutku. Zrezygnował z chodzenia bez celu i skierował się do łóżka, gdzie nadal spodziewał się zobaczyć jej nocną koszulę.
Powiedziałem sobie, że nie będę tęsknić
Ale pamiętam
Jakie to uczucie być blisko Ciebie
Tęsknię za Twoimi włosami na mojej twarzy
I za Twoim niewinnym smakiem
I myślę, że powinnaś wiedzieć
Zasłużyłaś na coś więcej niż ja
Kiedy obudził się następnego ranka, powiedział sobie, że nie będzie o niej myślał. Powiedział sobie, że za nią nie tęskni. Jednak zawiódł... W połowie drogi do klasy, znów miał przed oczami jej uśmiechniętą twarz. Wtedy właśnie uświadomił sobie jak mu jej brakuje. Nie, nie tylko brakuje, tęskni za nią. Tęskni za jej śmiechem, uśmiechem, za sposobem mówienia, za tym jak chodziła, za jej obecnością. I to napełniło smutkiem jego zimne i nieczułe serce.
Kiedy oglądałem Twoje pudełko z nutami
Znalazłem tamte zdjęcia, które zabrałem
Których Ty szukałaś
Jeśli jest jedno wspomnienie, którego nie chcę stracić
To ten czas w sklepie
Ty i ja w przebieralni
Próbując oczyścić myśli, usiadł przy swoim biurku i usiłował obserwować uczniów wokół. Kiedy otworzył szufladę, aby schować różdżkę, zaskoczył go widok leżącej tam książki. Otworzył ją, odnajdując fotografie. Przewracając strony, przypomniał sobie ich pierwszą noc… w wieży astronomicznej… pierwszy raz, kiedy ją miał…
Powiedziałem sobie, że nie będę tęsknić
Ale pamiętam
Jakie to uczucie być blisko Ciebie
Tęsknię za Twoimi włosami na mojej twarzy
I za Twoim niewinnym smakiem
I myślę, że powinnaś wiedzieć
Zasłużyłaś na coś więcej niż ja
Otrząsnął się z emocji, próbujących nim zawładnąć. Jesteś żałosny!, pomyślał. Nie mógł nawet kontrolować własnych emocji. Jeśli nie może kontrolować własnych emocji, to jak miałby się nią opiekować? Jak miałby ją chronić, skoro jego własne uczucia stoją na przeszkodzie?
Łóżko, w którym leżę robi się coraz chłodniejsze
Chciałbym nigdy nie powiedzieć, że to koniec
I nie mogę udawać, że nie będę myślał o Tobie, gdy będę starszy
Ponieważ, nigdy tak naprawdę nie mieliśmy swojego zakończenia
To nie może być koniec
Więc poradził sobie najlepiej jak umiał. Odebrał punkty Gryffindorowi, podobnie jak uczniom Ravenclawu i Hufflepuffu. Szydził i drwił, jak nakazywała jego reputacja.
Tej nocy jednak, druga strona łóżka była niezwykle chłodna. A kiedy schował twarz w jej poduszce, poczuł, jak jego świat się rozpada i pożałował, że ją odepchnął.
Nie troszczył się już udawaniem, że nic dla niego nie znaczyła. To byłoby zuchwałe kłamstwo, a tych, stwierdził, już za dużo w jego życiu. Chciał po prostu, aby znała powody, dla których zrobił to, co zrobił.
Naprawdę tęsknię za Twoimi włosami na mojej twarzy
I za Twoim niewinnym smakiem
I myślę, że powinnaś wiedzieć
Zasłużyłaś na coś więcej niż ja
Naprawdę tęsknię za Twoimi włosami na mojej twarzy
I za Twoim niewinnym smakiem
I myślę, że powinnaś wiedzieć
Zasłużyłaś na coś więcej niż ja
I myślę, że powinnaś wiedzieć
Zasłużyłaś na coś więcej niż ja
Top of Form
Bottom of Form
Zanim zapadł tej nocy w sen, wrócił myślami do tamtej nocy. Do nocy, kiedy zmusił ją do odejścia. I przypomniał sobie jej ostatnie słowa. Nigdy więcej się do niego nie odezwała. A wkrótce po tym, opuściła go na zawsze.
Ale jej słowa… nie były deklaracją miłości. Nie błagała go, by pozwolił jej zostać. Nie wymyślała żałosnych wymówek, dlaczego powinni być razem. Po prostu chciała wiedzieć…
- Dlaczego Severusie? Dlaczego zmuszasz mnie do odejścia?
I w ciemności, w końcu odpowiedział na pytanie, które zadała mu przeszło siedemnaście lat temu.
- Zasłużyłaś na coś więcej niż ja. Po prostu tego nie widzisz.
