prompt: - Mów do mnie tak. Mów do mnie jeszcze.
Rodney gderał, doprowadzając kolejnego z młodszych naukowców do łez, jakby wizja Widm dostatecznie nie niszczyła wszystkich. Radek nie mrugnął nawet okiem, przyzwyczajony do jego humorów. Jednak pozostali zaczynali się kurczyć w sobie.
- Mów do mnie tak. Mów do mnie jeszcze - wymruczał, stając przed McKayem.
Rodney ten jeden raz zaniemówił. Może to ton jego głosu odebrał mowę McKaya, ale to nie było w tej chwili ważne.
- Mów do mnie, Rodney - poprosił, a raczej zażądał, wkładając w to pasję.
McKay zamrugał zaskoczony, czerwieniąc się wściekle.
Może to da mu do zrozumienia, że Radek próbował go poderwać od chwili, kiedy przekroczyli Gwiezdne Wrota.
