Odejdź, wszystko co się do mnie zbliży, ginie. I z Tobą stanie się to samo. Widzę jak zaciskasz swoje małe piąstki w bezsilnej złości. Rozmowa z Tobą sprawia, że czuję się szczęśliwy. Nie mogę jednak zrobić tego co najbardziej pragnę. Nie mogę podejść do Ciebie i musnąć delikatnym ruchem twego ciepłego policzka, prawie go nie dotykając. Mogę tylko patrzeć, tylko Tyle mi dano. Jesteś moim zakazanym owocem. W pewnym momencie ruszasz w moją stronę, a nie to nie Ty to Twoja iluzja. Stoisz przede mną jak żywa. Teraz mogę to zrobić. Podnieść rękę i przejechać palcami na granicy iluzji.

-Mavis