Tytuł: Wszędzie
Autor: euphoria
fandom: Marvel - Fantastyczna Czwórka
info: drabble na 100 słów bez tytułu, pairing w domyśle, tytuł jest jednocześnie odpowiedzią na ostatnie pytanie w tekście, TO jest czytadło!

zerknęła i prawie betowała Martynax [znaczy tam na dole dorwała co nieco xD] chwała ci! :*


Ben obserwował jak Johnny Storm wchodzi do kuchni i uśmiecha się do niego szeroko. Młody irytował go już od tak dawna, że w zasadzie nie pamiętał od czego to się wszystko zaczęło. Brat Sue miał denerwującą tendencję do zarywania każdej napotkanej kobiety, a potem zostawiania owych biednych zapłakanych w hotelowych pokojach.

Ben po prostu nie cierpiał jego nieodpowiedzialności. A przynajmniej tak sobie wmawiał.

- Część Stworze - przywitał się dwudziestoparolatek i niby przypadkiem pogładził jego przedramię.

Storm cofnął się o krok i ponownie dotknął jego szorstkiej pomarańczowej skóry, a zawadiacki uśmieszek pojawił się na jego twarzy.

- Wszędzie jesteś taki twardy? - zapytał ciekawie.