Pieśń Elronda
White Gull
Życie Ardy, życie moje, spętane
węzłami boską wolą, z nim tańczę
poprzez epoki, aby zakończyć to,
drżenie niepewne na nitce wątłej.
Klątwa Ardy, klątwa moja.
W narastającym uścisku ciemności,
Głos mądrości wołał, że to koniec lecz,
Plan, serce stworzyło szaleńczy.
Szansa Ardy, Szansa moja,
Znalazła szansa sojuszników swych.
Ktoś, plan brakujący poznał oraz
Rękę, która cios zada ostateczny.
Nadziejo Ardy, nadziejo moja, tak
Chwiejna w latach rozpadu, doprawdy,
Nie znała Arda nigdy jeszcze duszy
Zdolnej do dzieła tego, aż nadszedłeś ty.
Wychowany w pokoju, wśród ciszy
Pól, nieskażony latami rozpaczy.
Serce skromne znajdzie siłę u przyjaciół,
A stałość wytrwanie do końca.
Taniec ze śmiercią prowadziłeś, nosząc Zło,
Zwalczałeś kłamstwa omal do tchu ostatniego,
Przeżyłeś najczarniejsze groźby i intrygi,
A najśmielsze sny i nadzieje przerosłeś.
Tyś Ardzie dał nadzieję nieskrywaną,
Mnieś dał spokój serca, abym mógł
Odpłynąć, nigdy już nie wątpiąc
O tych, którym pozostawiam straż.
Dziecko Ardy, dziecko moje,
Chodź ze mną, gdzie lśnienie jasne gwiazd.
Odnajdź słodycz uleczenia zanim udasz się
Poza okręgi Ardy, w dal.
Życie Ardy, życie moje,
Spętane węzłami boską wolą lecz,
Oto na przemianę Świata oczekuję,
Kiedy to, jeszcze raz, odnajdę cię.
