Skupić wzrok
Szedł szerokim korytarzem rozglądając się niespiesznie dookoła. Minął grupę rozchichotanych dziewcząt. Ich nagość budziła w nim żądzę. Pierwotną chuć, którą musiał starannie ukrywać.
"To tylko na razie - powtarzał sobie - na razie."
Tak, teraz musiało mu wystarczyć samo patrzenie. Później, gdy już wykona swoje zadanie, nagroda z pewnością go nie minie. Wtedy będzie mógł pofolgować swoim namiętnościom. Gdyby tak zażyczył sobie jednej z nich? Albo kilku?... Najlepiej wszystkich naraz!
Nie teraz. Dość. Ręka do kieszeni. Imperio na siebie samego. Opanuj się. Patrz! Tylko patrz. To łatwe: wystarczy odpowiednio skupić wzrok…
Barty Crouch pociągnął łyk wstrętnego eliksiru z manierki i pokuśtykał dalej.
