Sny

Lorasowi co noc śni się jego własna śmierć i każdego ranka budzi się ze świadomością, że dziś nie umrze.

Zabijają go najróżniejsze osoby, ale nigdy nikt ważny. Ostatnio był to chłopak rzeźnika z Wysogrodu, tego dawnego Wysogrodu, kiedy Loras był jeszcze dzieckiem i nie znał jeszcze Tamtego Mężczyzny.

(Kiedy był dzieckiem, zawsze odwracał wzrok od zakrwawionych noży i fartuchów, marząc o tym, że zostanie rycerzem.)

Loras z niesamowitym okrucieństwem wobec samego siebie rozpamiętuje sny i analizuje szczegóły morderstw. Zastanawia się nad zastosowaną techniką i prawdopodobieństwem tych zdarzeń. Nikomu o tym nie mówi.

Zastanawia się, czy któryś sposób będzie mógł wykorzystać.

(Śmiano się, kiedy mówił, że zostanie pięknym, dzielnym rycerzem bez skazy, Rycerzem Kwiatów, ale on wiedział, że to możliwe.)

Aż w końcu któregoś dnia sen jest inny. Widzi uśmiechniętego Mężczyznę – nie wspomina jego imienia, bo tak jest łatwiej skupić się tylko na jednym celu, tak jest łatwiej pozbyć się emocji, wie, że musi być zimny, tak bardzo zimny, jak okazał się Zdrajca Własnego Rodu – a potem pojawia się jego plugawy brat i ta czerwona suka, aż wreszcie zapada ciemność.

Budzi się w środku nocy zlany potem. Ręce mu drżą, a oczy płoną.

To będzie dziś, myśli.

(Teraz śmieje się on i ludzie myślą, że oszalał. Nikt nie podejrzewał, że pod piękną zbroją może płonąć ogień.)

Zemsta, a potem już nic, myśli, a ręce (umysł, duszę, serce, nie jest tak naprawdę pewien) ma we krwi.

(Ogień, który strawi wszystko.)

Lorasowi nie śni się już nic, a może śni się zbyt wiele, by mógł zapamiętać. Wie tylko, że jest zmęczony, zbyt zmęczony, by oddychać, by trzymać otwarte oczy, by zachować jasny umysł. Jest ciemno, ciemność zapadła dawno temu, wraz ze śmiercią Tamtego Mężczyzny.

Przypomina sobie poprzednie sny, te, w których sam umierał, i zastanawia się, czy może wykorzystać któryś sposób.

(Kwiaty płoną tak szybko.)

I w końcu sny – wszystkie sny, sny o zemście, o ogniu, o śmierci, każdy po kolei, aż zostaje ostatni, ten, w którym nie ma Mężczyzny i jest tylko Renly – stają się rzeczywistością.