Elenianka
Jaki to chłopiec piękny i młody?
Jaka to obok dziewczyna?
Jemu nie straszne rany i chłody,
jej imię na „E" się zaczyna.
W nocy ciekawsze mają zajęcia
niż spacer gdzieś pod modrzewiem.
Dziewczynę zgadniesz nawet bez zdjęcia,
a kto jest chłopak? Ja nie wiem.
Co czuje? Darmo śledzić kto pragnie.
Czy kocha? Nikt jej nie zbada.
Gdy utkniesz z nią w uczuciowym bagnie,
Kochając – wybacz, przepadasz.
Z kim zatem idzie, z ręką pod rękę?
Raz z jednym, raz z drugim trzyma.
A żeby zwiększyć wszystkim udrękę,
Z trzecim rozmawiać zaczyna.
Najpierw było jak z Piękną i Bestią:
„Ja potwór, ciebie niegodny."
„Nieprawda, problem jedynie z kwestią,
Że jesteś bez przerwy głodny.
Zacznij się żywić światłem i wodą,
Na zęby weź jakieś leki.
Wtedy zostanę na zawsze z Tobą;
Mniejsza, co mówią człowieki."
Ale nie wyszło, wynik był inny,
Więc powstał impas w tym związku.
Oberwał przy tym wampir niewinny,
Co pomógł im, z obowiązku.
On też ma w sercu piękną dziewczynę,
Jak Werter cierpi z miłości.
Dawno odrzucił pierwszą przyczynę
(„to tylko tak, z podobności").
Jeśli wierzymy w zbrodnię i karę,
Ona jest sędzią i katem.
Mówi: „Mieliśmy pięknych chwil parę,
Lecz wolę być z twoim bratem."
Nie idzie jednak tak prostą drogą,
Z prawdą się kryje jak zając.
Chłopak więc ciągle goni swój ogon,
Z euforii w rozpacz wpadając.
Gdy sprawy stają się zbyt poważne,
Przyjaciel daje jej wsparcie.
Serce na miejscu, ucho uważne,
Myśli wyznaje otwarcie.
Brak mi powodów, pomimo tego,
By go typować na męża.
Bo w plebiscycie na najlepszego
wśród chłopców wampir zwycięża.
Zły? Dobry? Każda pragnie rycerza
i każdą diabeł pociąga.
Lecz tu rycerz księżniczkę uderza,
A diabeł skrzydła wyciąga.
Każda relacja waha się stale
Jak biegnie na osi sinus.
Wzrost i upadek, ale nie dalej
Niż jeden, plus albo minus.
Nie dziwmy się więc naszej dziewczynie,
Że nie ma szczęścia w miłości.
Miłość to jakby z funkcją w dziedzinie
Uciec do nieskończoności.
Niech więc już skończy z oszukiwaniem,
Uwolni jednego (obu?).
Inaczej tym niezdecydowaniem
Nas wszystkich wpędzi do grobu.
Zbytnio się różnią nasze życzenia,
By stworzyć jedyny kanon.
Ale już wiem i błędu w tym nie ma,
że w końcu zwycięży…
