tytuł: Diabelskie nasienie
autor: euphoria
fandom: HP
pairing: SS/HP
info: prawie, że podwójne drabble, wgl to takie małe coś, ponieważ mamy za mało ficków o tworzeniu eliksirów


- Co to jest? – spytał Harry niepewnie.
Severus siekał zacięcie podejrzanie wyglądający korzeń. Harry nie znał się na eliksirach, ale był przekonany, że normalne rośliny nie krwawiły.
- Szatańskie ziele – odparł jego kochanek i niewzruszenie maltretował dalej swój składnik.
Harry uniósł brew, ponieważ nic mu to nie mówiło. Severus tymczasem sięgnął do niewielkiego słoiczka, odmierzając dokładnie dwie łyżeczki białawego proszku.
- A to? – spytał Harry.
Severus zerknął na niego, jakby chciał spytać czy niczego nie nauczył się w Hogwarcie. Odpowiedź była jednak oczywista.
- Pokruszone czarcie żebro – odparł mężczyzna, a potem zabrał się za mieszanie w kociołku.
- To pewnie potrzebne ci jeszcze kopyto Boruty? – prychnął Harry.
Severus spojrzał na niego z uznaniem.
- Jest na drugiej półce, możesz podać – odparł Mistrz Eliksirów.
Harry wpatrywał się w niego w czystym szoku, a potem zdał sobie sprawę, że Severus najzwyczajniej w świecie sobie z niego żartuje.
- Jesteś… - zaczął.
- Jedynym czarodziejem, który może ci uwarzyć ten eliksir pożądania i jednocześnie go z tobą wypróbuje – wszedł mu w słowo Severus. - Ty diabelskie nasienie - dodał, wpatrując się w niego z wyraźnym pragnieniem w oczach.