Odliczanie rozpoczęte

— Ha, gotowe. Uwaga, zaczynam odliczanie. Dziesięć.
— Nie, Shuri, nie tak szybko!
— Postaraj się bardziej. Dziewięć.
— W'Kabi, zdążyłeś?
— Nie, cholera, nie! Nakia?
— Osiem.
— Nie gadaj, daj się skupić.
— Siedem.
— Potrzebuję broni!
— Sześć.
— Shuri, miej litość!
— Pięć. Nie moja wina, że jesteś taki wolny, braciszku. Pięć. Cztery.
— To koniec, poddaję się.
— Trzy. Cienias.
— Shuri, wolniej! Też nie znalazłem jeszcze broni!
— Dwa.
— Cholera. Już po nas!
— I jeden. Koniec, proszę państwa, ołówki na bok, sprawdzamy. Broń na „n"? Ja mam „nihon-tō" — japoński miecz.
— T'Challa, powiedz jej coś! To nie do pomyślenia, żeby nastolatka ogrywała najwyżej postawione osoby w Wakandzie w „państwa-miasta"!