Please tell me you're not pregnant.
- Powiedz mi, że nie jesteś w ciąży - poprosił Tony tak rozpaczliwym tonem, że prawie nie rozpoznał swojego głosu.
Gibbs nie wydawał się nawet urażony. Jeśli tylko, to jego mina mówiła jasno, że żywił całkiem podobne nadzieje. I może też modlił się w duchu. Gibbs klęczał nad muszlą klozetową, blady i wyczerpany. To nie był pierwszy poranek, gdy obudził ich atak mdłości Jethro.
- To może być rak, dżuma, krwotoczna gorączka, a nawet… - zaczął wymieniać mężczyzna z taką desperacją, że coś skręciło się nieprzyjemnie w żołądku Tony'ego.
Zastanawiał się czy sam zaraz nie zacznie wymiotować.
- Chryste! Jesteś w ciąży! - wyrwało mu się.
