Danny nie do końca wierzył w to co słyszy. Wiele już w życiu przeszedł. Przede wszystkim przeżywał każdego dnia w pracy z McGarrettem, a to już uważał za pewnego rodzaju mistrzostwo, ale kontakty z Atlantydą ostatnimi czasy zaczynały go przytłaczać.

- Co mamy znaleźć? - spytał niepewnie.

Sheppard miał minę, która nie świadczyła o tym, że czuł się komfortowo, tłumacząc mu zawiłość problemu przez dziwne urządzenie kosmitów. Naprawdę zaczynał się zastanawiać nad swoim życiem.

- Jedyny Pierścień, powtarzam, Jedyny Pierścień - powiedział Sheppard.

I to nie tak, że Danny przesłyszał się za pierwszym razem.

Zanotował, mając jednocześnie nadzieję, że Steve wiedział gdzie leżało Shire.