1. PRZESZKODZENIE W PŁYWANIU
- Kurosaki! Wyłaź z tej przeklętej wody i chodź walczyć!
- Pływam, jełopie, nie widać?
- No wyjdź! Widzę tutaj wielki kamień! Wezmę go i cię nim walnę, jeśli nie wyjdziesz tutaj do mnie!
-...bulp.
- Truskawa! Wyłaź, żebym mógł ci spuścić wpierdol!
-...bulp.
- Słyszysz te knykcie? Zaraz poprawią ci buźkę! Wypierdalaj z wody!
- Jak chcesz się bić, to chodź tutaj...
-...Ty mi nie będziesz rozkazywał, Kurosaki! Dali, wyjazd!
- Zaraz będzie padać...bulp.
- Co...?
- Patrz, chmury idą... i lunęło.
- Psik! Gdzie tu jest jakieś drzewo, żebym mógł się ukryć?!
- To już nie chcesz się bić?
- A spierdalaj.
2. GROŹBA
- Kurosaki! Mam twoją siostrę! Wyłaź z tego burdelu, który nazywasz pokojem i złaź do salonu!
- Puszczaj mnie ty pacanie!
- Cicho mi tu. Jeśli Truskawa będzie się bił, to cię puszczę.
- Ja nie mogę...
- Kurosaki!
- No idę przecież! Co ty w ogóle robisz w moim domu? I weź ją wypuść.
- Bijemy się.
- Znowu tylko o to ci chodzi? Poprzedni łomot ci nie wystarczy?
- Ja nie przegrywam! I nie dostaję łomotu! To Nnoitra oszukiwał i zaszedł mnie od tyłu!
- Od tyłu powiadasz...?
- Ichi-nii, błagam...
- Kurosaki, ty mnie nie bierz za słowa!
- Chyba nie łap, ale czy aby na pewno za słowa? Hehe...
- Moje uszy...
- Cisza! Truskawa, walczymy, bo twoja siostra ucierpi!
- Kotek chce się bić! Jak uroczo!
- Nie pierdol, tylko walcz!
- Przynieść kocimiętki, żebyś się uspokoił?
- Kocimiętka...? Za kogo ty mnie masz?!
- Za kota?
- A może by tak za Sextę Espadę?
- Jaka znowu Espada...?
- Chyba za ex-Sextę-Espadę.
- Ale Espada! I nie zmieniaj tematu! Ja tu przyszedłem ci porządnie wpier...aua!
- Brawo, Karin. Pokonała cię 13 letnia dziewczynka, Grimmjow. Na pewno jesteś Espadą? I to Sextą?
- Morda! Aua, złamałaś mi place, bachorze! Ja pierdolę. Kurosaki, bijemy się kiedy indziej! I nie wymigasz się tym razem!
- Zamknij drzwi, bo przeciąg! Piątka, Karin!
- ...Was wszystkich porąbało...
3. PODGLĄDANIE PODCZAS LEKCJI
- Musisz obłożyć to pierwiastkiem. Czy to ci wygląda na pierwiastek?!
- Kurosaki-kun, dlaczego Grimmjow siedzi na parapecie?
- No nie...
- Kurosaki, patrzy na ciebie, jakby miał zatwardzenie...
- Ishida, ty takie rzeczy mówisz?
- To, że noszę okulary, mam chłodną postawę i chodzę w białej pelerynie, nie znaczy, że nie znam słów takich jak zatwardzenie, no proszę was.
- Kurosaki-kun, Grimmjow chyba próbuje ci coś powiedzieć.
- Pokazuje na siebie...
- Teraz na drzwi!
- ...Czy on właśnie pokazał coś na kształt penisa? Ale penis przy boku...?
- Ishida-kun, proszę...
- Ishida, zawstydzasz Inoue.
- Wybacz, Orihime.
- Grimmjow chyba się wkurzył.
- Teraz wygląda jak wkurzony mops.
- On w ogóle umie się bawić w kalambury?
- Orihime, spokojnie...
- O, coś mówi. Cicho!
- ...Kurosaki, wyłaź na zewnątrz lać się ze mną!
- Dlaczego chce się z toba bić, Kurosaki-kun?
- Bo przeżywa to, że ze mną przegrał.
- Słyszę to! Wcale nie przeżywam! I nie przegrałem! Już mówiłem, że Nnoitra...
- Kurosaki, do tablicy!
- Ishida, widzisz to samo co ja?
- To stado gołębi? Widzę i co?
- One lecą wprost na Grimmjowa...
- ...Ale odganiać, to on ich nie potrafi. Jak tak dalej będzie się szamotał to w końcu spadnie.
- Gdzie Grimmjow?
- Gołębie go zaatakowały.
-... Błagam, powiedzcie, że macie zdjęcia.
- Niestety.
- Szlag.
4. NA GADAJĄCĄ KURTKĘ
- Psst.
- ...Kto tu jest?
- Psst.
- Aizen, nie mów, że znowu chcesz się bawić w podbijanie świata.
- Jaki kurwa Aizen, jestem Gr...kurtką Chada!
- Gadająca kurtka?
- A w Hollowy wierzysz?
- No wierzę.
- No to uwierz w gadające kurtki!
- Zajeżdża tu zdechłym kotem...
- Ty mały... Jakiś kot mnie zaczepił po drodze.
- Od kiedy kurtki chodzą?
- Te gadające od zawsze.
- Pokażesz mi?
- Nie chce mi się teraz. Ale nie odbiegajmy od tematu!
- To znaczy?
- Ja, gadająca kurtka, wyzywam cię na pojedynek! Walczmy!
-... Grimmjow, wypierdalaj z kurtki Chada.
- Ile razy mam mówić, że jestem gadającą kurtką?! Nie wierzysz? O nie, ta zniewaga krwi wymaga!
- Grimmjow, znam twój głos, idioto.
- Spierdalaj, jestem mówiącą kurtką.
- Od kiedy nią zostałeś?
- Od zawsze nią byłem!
- Wygrałem z kurtką... To ujma dla mojego honoru.
- Nie wygrałeś! Trzeci raz powtarzam! Nnoitra mnie zaszedł od tyłu i...
- A więc to ty!
-...Kurwa... Nie, to nie ja. Walczymy!
- Dobra, dawaj.
- Aha! Dałeś się nabrać!
- Ja pierdolę, idę stąd.
- Nigdzie nie idziesz! Stawaj do walki, Shinigami!
- Czekaj chwilę.
- ...Kurosaki, co ty robisz z tą zapalniczką? I dlaczego zbliżasz to do tego czegoś na suficie...?
- Prysznic!
- Ty chory pojebie!
- Szybko biegasz, Grimmjow!
5. PODGLĄDANIE W KIBLU
- Fajny ten papier...
- Kurosaki!
- Aaa! Co ty robisz zjebie w połowie w mojej kabinie?!
- Ty wiesz po co.
- ...Patrz się gdzieś indziej, byle nie na moje bokserki...
- Fajny wzorek... Ale do rzeczy. Dogrywka!
- Sram, debilu, nie widzisz?
- To się wycieraj i wyłaź! Swoją drogą, strasznie tu jebie. Zainwestuj w jakiś odświeżacz powietrza. Aizen przynajmniej postarał się, żeby w Hueco Mundo było czysto i pachnąco.
- Ale to jest Karakura i szkolny kibel. W którym aktualnie siedzę. Więc wyjazd.
- Darowałbyś sobie rzucaniem we mnie srajtaśmą. Nic mi tym nie zrobisz.
- Miałem nadzieję, że to cię przegoni.
- Nadzieja jest matką głupich. Dalej!
- Zostaw moją nogawkę, idioto! Chcesz mnie rozebrać, czy co?!
- Nie, chcę żebyś wyszedł. Nie szarp się, do cholery!
- Grimmjow, szlag by cię! Zostaw...
- ...Ja pierdolę. Fajne znamię na pośladku, Kurosaki...
- No ja cię zajebię.
- No, w końcu!
- Chciałeś walczyć, to dalej, dawaj!
- Ale nie szarp za moje włosy! Aua! Nie! Nie do kibla!
- Morda! Nie ma zbrodni bez kary!
- No to chociaż podciągnij spodnie!
- Morda mówię! Nurkuj!
- Truskw...bulp. Kuhroshakhi, zhabhije cię!
- Zabijasz mnie już od jakiego czasu i dupa! Pływaj!
- Kurosaki, do kogo ty gadasz?
- Yo, Ishida, nie właź mi tu, za chwilę wyjdę.
- Pośpiesz się...
- A ty, kotku, jeszcze raz zajdziesz mnie w kiblu, kiedy sram, a pokaże ci, co oznacza prawdziwe pływanie w muszli!
- Nie mów, Kurosaki, że tam z tobą jest ten Arrancar... A ten dźwięk zasuwanego zamka dziwnie się kojarzy...
- Ishida, ty masz ostatnio jakieś chore skojarzenia. Te, Grimmjow, żyjesz?
- Bulp.
- Dobra. Kiedy zdejmę z ciebie nogę i stąd wyjdę, ty się nie ruszysz. Nie szarp się do cholery! Rozumiesz?
- Bulp.
- Ok, wychodzę. Miłego pływania! I schowaj ten palec!
- Bulp.
6. NA PIJAKA
- Kurosakiii...
- Nie.
- Kurosakiii...
- Nie.
- Czemu ten niebieski koleś stale cię nawiedza, Ichi-nii?
- Widzisz, Karin, on ma uraz do mnie, bo go pobiłem.
- Dlatego leży na środku salonu?
- No.
- Kurosakiii...
- On jest pijany?
- Śmierdzi. Raczej tak.
- Kurosakiii...
- Chyba chce ci coś powiedzieć.
- Hej, patrz! Nowy odcinek Gry o Tron!
- Kurosakiii...
- Chcesz go tu tak zostawić?
- A mam inne wyjście?
- Jak narzyga, to ja tego nie sprzątam.
- ... Grimmjow, wypierdalaj na dwór, ja nie będę po tobie sprzątał.
- Kurosakiii...
- Karin, pomóż mi. Ja złapię go pod pachami, a ty za nogi.
- Kurosakiii...
- Morda tam. Nie przenocujesz tu dzisiaj.
- Ale śmierdzi. I chyba zbiera mu się na pawia.
- Karin, szybciej!
- Gdzie go rzucić?!
- Dawaj do śmietnika!
- Kurosakiii...
- Karin, idź się umyj. Prześmiardłaś.
- Co?! Spójrz na siebie!
- Ale ja jestem facetem!
- Ja nie śmier...ble!
- Zrzygał się.
- Fuuuj, jeszcze na siebie.
- Karin, masz telefon?
- ...Dobry pomysł.
- Te zdjęcia będą świetną bronią.
- Kurosaki, walszmy.
- Dobranoc, Grimmjow!
7. LISTOWNIE
- Ichigo, list do ciebie! Czyżby jakaś panienka…?
- Tato, błagam, jaka dziewczyna ma na imię Grimmjow?
- Teraz ludzie różnie nazywają swoje dzieci.
- …
- Co tam jest napisane?
- A niby skąd ja mam to wiedzieć?
- No to otwórz to, na boga!
- I że tak przy tobie?!
- Przecież mówiłeś, że to nie jest od dziewczyny.
- To nie znaczy, że mam przy tobie czytać listy! Wyjazd!
- Dawaj to.
- Oddaj!
- „Drogi, wkórwiający Kurosaki…"… Ten twój kolega napisał „wkurwiający" przez ó…
- Nie moja wina, że to jełop.
- I z takimi ludźmi się zadajesz?
- Ty jesteś moim ojcem…
- No i co w związku z tym?!
- Nic…
- No oby. Czytam dalej.
- Zostaw! To!
- „… nadal czekam, aż wkońcu raczysz odpowiedziedź na moje wyzwanie cię na pojedynek." Ten twój kolega to debil. Nawet ja nie robię takich błędów.
- Mogę to już? Przestań robić uniki!
- Własnego ojca chcesz wyrzucić przez okno?!
- Jakby się dało!
- „Mam nadzieję, ze odpowiesz mi na TENPIERDOLONYLISTBOJUŻ BIERZEMNIEKURWICA" Wzięło go szajbnęło.
- Oddaaaj.
- „STAW SIĘ JUTRO NA BOISKU NIEDALEKO TWOJEGO DOMU BO ROZPIERODLĘ TO CHOLERSTWO W DROBNY MAK"
- Dlaczego krzyczysz?
- Bo on krzyczy.
- Że Grimmjow?
- No. Pisał caps lockiem.
- Przecież to odręczne pismo.
- Ale tak się mówi, Ichigo. Ty na serio jesteś moim synem?
- Dobra, przestaję być synem swojego ojca.
- Ichigo…
- Czego?
- On napisał „rozpierodlę".
- I to cię śmieszy?
- Jeszcze jak.
- Ja nie mogę…
- Ichigo…
- Czego znowu?!
- „Całóję, Grimmjow"
- …Rzucę pawia.
- Tylko nie do kosza na śmieci! Ostatnio ktoś się tam zrzygał i jak wysypywałem śmieci, to na mnie chlupnęło. Fuu… Nie śmiej się!
- Dobra, już. Ej, mamy jakiś słownik ortograficzny?
- No, stoi na półce. Chcesz mu wręczyć go w prezencie?
- Nie, wypierdolę mu nim prosto w ryj.
-… Mogę iść to zobaczyć?
- Karin, nie wolno ci podsłuchiwać!
- Ale Yuzu też tu jest!
- Yuzu! Nie podsłuchuj!
- Ale tato…
- Wynocha oglądać Don Kanonjiego!
Jutro
- Kurosaki! Widzę, że mój list cię zmotywował!
- Przyszedłem tu tylko na chwilę.
-… Dlaczego tutaj jest twoja rodzina?
- Nic szczególnego. Chcą popatrzeć.
- Ach, więc jesteś pewien, że wygrasz?
- No jasne.
- Na jakiej podstawie tak sądzisz?
- Moc książki.
- Co?
- Żryj to, nieuku!
- … Co za debil rzuca… słownikiem ortograficznym?!
- Idioto, nawet „wkurwiający" nie potrafisz napisać!
- Dobrze było! To ty nie wiesz jak to się pisze!
- Że ja?! Yuzu! Woda!
- Jaka woda? Kurosaki, wypierdalaj mi z tym!
- Wodne Bankai!
- Aaagh!
8. Wiadomością na fejsie
- O, wiadomość. Ciekawe od kogo?
- Kurosaki-kun~ Co to za dziewczyna?
- Nie wiem, Inoue, nie kładź się na mnie, błagam.
- Hmm, chyba znam tę twarz. Co napisała?
- Inoue, duszę się.
- „Czejść przystojniaku. Mam nadzieję że się nienażucam ale chciałabym się z tobą spodkać ^^ Co powiesz na to żebyśmy spodkali się w parku o dwunastej wieczorem? Dzisiaj ;3 Mam nadzieję że się pojawisz całuję Grimmy :**" … KUROSAKI-KUN, CHYBA NIE ZAMIERZASZ SPOTKAĆ SIĘ Z TĄ CYTOPLAZMĄ?
- Pomocy…
- KUROSAKI-KUN! O, wybacz.
- W końcu powietrze. Stawiam na to, że to Grimmjow. Popatrz tylko na te błędy. Nawet tata takich nie robi!
- Jesteś pewny?
- Jasne, mój instynkt Shinigami mi to podpowiada. Pójdę tam i skopię mu dupę, żeby w końcu się odwalił.
- …Pójdę z tobą.
- Ale Inoue…
- Idę.
- Eh, no dobra.
Wieczór
- Kurosaki-kun~ Ale to na pewno jest Grimmjow?
- Tak, Inoue, to na pewno jest Grimmjow/Król/Kicia i inne bzdety. Nie martw się.
- No ok…
- Aha! A jednak dałeś się nabrać!
- Mówiłem.
- Mówiłeś!
- O czym wy tam szepczecie?
- O tym, że brzydko wyglądasz w długich włosach i mocnym makijażu.
- Na pewno lepiej niż ty.
- Sugerujesz coś?
- Tak, że mi we wszystkim jest lepiej niż tobie.
- Ty… Inoue!
- Hm?
- Przynieś szybko swoje kosmetyki! Zaraz udowodnimy kto tu jest piękniejszy!
- Kurosaki-kun, na pewno chcesz…
- Idź, ruda, bo ci zaraz pomogę!
- Ah…
Po powrocie Inoue i bawieniu się w kosmetyczkę
- Widzisz? Mnie we wszystkim lepiej!
- Właśnie udowodniłeś, że jesteś bardziej kobiecy niż męski.
- Pff, mnie przynajmniej ktoś by brał.
- No właśnie widzę. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- Kurosaki-kun! Jesteś gejem?!
- ( ͡° ͜ʖ ͡°) …Czekaj, co?! Nie!
- To co ma oznaczać ta lennowa twarz?!
- Ee… Ale to do ciebie było?
- Kurosaki-kun… Naprawdę? (づ✧ᗜ✧)づ
- Tak! Dzisiaj bardzo ładnie wyglądasz. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- Rzygnę zaraz.
- Morda tam.
- To jesteś gejem, czy nie, bo ja dobrze widziałem, że ta mina była przeznaczona do mnie.
- Nie! On nie jest! On należy do mnie!
- Won, ruda małpo! Jak już to do mnie. Do Króla.
- Kurosaki-kuuun! On mi chce ciebie odebrać!
- Kon! Widzę cię! Wyłaź z tych krzaków i mi pomóż, bo zaraz stracę ręce!
- Czekaj, najpierw fotki.
- KON!
- No ok, już. Albo nie. Nara, Ichigo~
- Kon, nie! Chodź tutaj! Ty wypchańcu, jak wrócę do domu, to mnie popamiętasz!
- Kurosaki-kun!
- Kurosaki!
- Pomo… O, co jest? Dlaczego leżycie?
- Gdyby nie ja, to już byś nie żył, zapamiętaj to~
- Zawdzięczać życie Uraharze. Chyba los mnie pokarał.
- Mówiłeś coś~?
- Nope, pomóż mi ich uprzątnąć.
- Kk. Ładny makijaż ~
- …
