prompt te dźwięki zza ściany to chyba nie to co myślę, co?!


- Och! - mruczy Dean, a Sam ma ochotę naciągnąć sobie poduszkę na głowę.

I może się nią również udusić. Nie chce wiedzieć co się dzieje w pokoju brata. Naprawdę nie chce wiedzieć. Nie jest na tyle głupi, aby tam iść o tej porze nocy.

- Mmmm - wyrywa się Deanowi i to jest naprawdę obsceniczne.

Sam rozważa spanie w wannie, ale pewnie rury przenoszą jeszcze więcej dźwięków niż te ściany.

I kiedy rano puka do pokoju Deana, niemal spodziewa się, że wypuści jakąś cycatą Azjatkę. Przez chwilę nie dociera do niego dlaczego na łóżku leżą puste pudełka po cieście jabłkowym, które kupili wczoraj.