Tekst z 18.02.2014. Event Walentynki 2014 na forum sasunaru. pl
Betowała Akari
— Naruto, wiedziałeś o tym, że całowanie jest dobre dla zdrowia?
— Eee... Nie?
— Minimalna długość dobrego pocałunku to trzy sekundy. Ale oczywiście im dłużej tym lepiej.
— Sasuke? Cieszę się, że w końcu zainteresowało cię coś poza twoim własnym nosem, ale po co mi to mówisz?
— Żebyś dowiedział się czegoś nowego, co nie jest informacją o kolejnej promocji na ramen.
— Ale ramen jest równie dobry... Nie, lepszy! Ramen jest lepszy od całowania!
— Tylko według ciebie. Szkodzi i nie wzmacnia organizmu.
— Nieprawda! Makaron i warzywa... różne... To przecież zdrowie!
— W jednej porcji ramenu znajduje się około czterystu dziewięćdziesięciu kalorii. Podczas jednominutowego pocałunku spalasz dwadzieścia kalorii. Musisz całować się przez dwadzieścia cztery i pół minuty, żeby spalić jedną porcję. Przypomnę ci, że ty średnio jesz pięć naraz, czyli to dwie godziny całowania.
— Ale mi to nie przeszkadza! Mogę zjeść i dziesięć misek, a potem wylegiwać się przed telewizorem i nie całować się ani sekundę.
— A potem skończysz jak gruba świnia.
— Od kiedy się tak mną przejmujesz?
— Nie przejmuję, po prostu... Powinieneś znać ryzyko. Wracając do całowania, plusów jest więcej. Poprzez wymianę śliny wypłukują się bakterie powodujące próchnicę, a twój ramen stwarza im idealne środowisko dla rozmnażania. I nie, mycie zębów po każdym posiłku w twoim przypadku nie jest dobrym wyjściem, bo zetrzesz sobie całe szkliwo.
— Teraz zaczynasz mnie przerażać. To mój tłuszcz i moja próchnica, tobie nic do tego. I zapytam raz jeszcze, po co mi to mówisz?
— Daj mi skończyć. Jeśli do tego co już wiesz, dodasz to, że podczas całowania podnosi się poziom endorfin, serotoniny i tlenu, a co za tym idzie, jest się bardziej zrelaksowanym i szczęśliwym, to...
— Sasuke? Dlaczego nagle znalazłeś się tak blisko mnie?
— ...wniosek jest tylko jeden...
— Co twoja ręka robi na moim biodrze?!
— ...trzeba odpowiednio zadbać o twoje zdrowie.
— O czym ty mó... Mmm!
— Właśnie spaliłeś pierwsze pięć kalorii.
— Aha. Nie poczułem.
— Dziesięć.
— Wiesz, zjadłem dzisiaj cztery miski ramenu...
— Nie martw się, mamy cały dzień, żeby temu zaradzić.
