Tytuł: Sake
Autor: justusia7850
Drabble (drouble lub double-drabble): 200 słów + tytuł
Sake
Ukitake załamał ręce. Naprawdę lubił Kiyone i Sentaro, ale w tej chwili miał ochotę pozbawić ich życia. Oboje. Niezbyt boleśnie, niezbyt krwawo. Po prostu szybko i na zawsze. Chociaż znając ich, wiedział, że śmierć nie nastałaby ani szybko, ani, niestety, nie na zawsze!
Kłócili się od godziny. Właściwie to całkiem normalne, że się kłócili, bo robili to przy najmniejszej okazji. I bez okazji. Robili to zawsze, kiedy przychodzili do swojego kapitana, a on znosił to dzielnie. Bohatersko niemal. Znosił na ogół. Jakoś. Ale nie dziś.
Godzina! A on nawet nie wiedział, co było powodem. Nie, żeby ta dwójka potrzebowała jakiegokolwiek pretekstu, choć miał dziwne podejrzenia, że akurat teraz coś się za tym kryło.
Problem polegał na tym, że Jushiro chciał już wyjść. Miał spotkanie… Niezwykle ważne spotkanie z Shunsui Kyoraku. W jego kapitańskich kwaterach i z jego kapitańską sake. Musiał iść! Niestety parka jego podwładnych skutecznie mu to uniemożliwiała.
Westchnął, usiadł za biurkiem i schował twarz w dłoniach.
— Sake — mruknął, już czując ból straty.
To, jakby nieco ocuciło oficerów, bo zamarli, patrząc na kapitana przepraszająco.
— My właśnie w sprawie sake… — zaczęła głośno Kotetsu.
— Kapitan Kyoraku przyjdzie do pana — skończył Kotsubaki.
Ukitake odsłonił, błyszczące groźnie, oczy…
Gdyby wzrok mógł zabijać, marzył.
