Napisane kilka dni temu po angielsku, następnie przełożone na polski. Również piosenkę przetłumaczyłam, tak aby każdy mógł zrozumieć x)

Konstruktywna krytyka mile widziana :)

Miłego czytania

Disclaimer: I do not own 'Bones', neither the "Fallen Angel" by l'ame immortelle.

"Fallen Angel" / Upadły anioł

I found you broken on the ground (Znalazłem Cię ranną na ziemi)

From your mouth a bitter sound (Z twych ust gorzki dźwięk)

That became sweeter as I approached (Który stał się słodszy, kiedy zbliżeyłem się)

You in your deepest agony (do Ciebiem, w twej największej agoni)

Gdy spotkaliśmy się po raz pierwszy, byłaś outsiderką. Jedyną ważną dla Ciebie rzeczą była Twoja praca i to ona była całym Twoim życiem. Nie zauważałaś niczego poza kośćmi i ciałami. Zbudowałaś mur odgradzający Cię od innych ludzi. Nikt nie mógł się zbliżyć bez Twojego pozwolenia. A dawałeś je rzadko. Angela była jedyną osobą, która je otrzymała. Lecz nawet ona nie mogła podejść zbyt blisko. Przez te wszystkie lata, ranili Cię Ci których kochałaś. Oszukiwali Cię, łamali dane Ci obietnice. Obiecałaś sobie, żę nie będziesz więcej cierpieć. Że już nikt Cię nie zrani. Powiedziałaś mi, że nie wierzysz w miłość. Sex-tak, miłość-nie. Bałaś się, ponieważ Ci których kochałaś, skrzywdzili Cię najmocniej. Zbyt głęboko, abyś mogła ponownie zaufać. Ale za tą ścianą, kryje się tylko mała, przestraszona dziewczynka. Ta, która płacze w nocy, kiedy jest sama.

I put you up and raised you well (Przyjąłem Cię i zająłem się dobrze)

And more than stories ever tell ( i więcej niż mówią bajki)

I fell in love with you those days (zakochałem się w Tobie w ciągu tych dni)

And hoped that you would too (I miałem nadzieję, że ty także)

Gdy spotkaliśmy się po raz pierwszy, byłaś niemiła. Myślałaś tylko o pracy. Nie rozumiałaś moich żartów, nie wiedziałaś nic o popkulturze. Nie wiedziałaś kim byli "Scully i Mulder". Zwykłaś mówić "Nie wiem co to znaczy". Nie potrafiłaś żartować, nie potrafiłaś kłamać. Nie ważne jak bardzo się starałaś. Po prostu nie potrafiłaś. Minęło trochę czasu i zaczęłaś mnie nawet lubić. Próbowałem nauczyć Cię jak dobrze się bawić, jak żartować. Pokazałem Ci filmy i oglądałem je razem z Tobą. Wszystko Ci wyjaśniałem. Po kolei. Nauczyłem Cię jeździć na łyżwach, pokazałem świat jakiego nie znałaś. Powoli, dałem Ci czas. I zaufałaś mi. Zaczęłaś widzieć we mnie przyjaciela. I ty także stałaś się moim przyjacielem. Nie byłem już tylko agentem FBI - samcem alfa. Stałem się samcem alfa, partnerem i przyjacielem. Przestałaś mówić "Nie nazywaj mnie Bones" Przywykłaś. Zaczęłaś to lubieć. Pokazałaś, że jesteś człowiekiem i masz uczucia. Nie byłaś dłużej tylko dr Brennan, pokazałaś, że jesteś także Tempie, Temprance i Bones.

The more you've learned and grown (Rosłaś i uczyłaś się coraz więcej)

The less you cared for me (coraz mniej obchodziłem Cię ja)

But I was too blinded by my feelings (Ale byłem zaślepiony moimi uczuciami)

To see the dawning agony (Aby zobaczyć przyszłą mękę)

As soon as you could fly again (Gdy tylko mogłaś odlecieć

Into the open sky (W otwarte niebo)

You left me without any reason (Zostawiłaś mnie bez powodu)

Back on this world to die (Na tym świecie, bym umarł)

Wtedy zauważyłem coś więcej. Chciałem spędzać z Tobą więcej czasu. Widzieć jak się uśmiechasz, przewracasz oczami, sprzeczas się ze mną lub drażnisz Sweets'a. Zakochałem się wtedy w Tobie i miałem nadzieję, że ty też. Ale narysowałem linię, linię której mieliśmy nie przekraczać. Szczerze powiedziawszy, bałem się Twoich uczuć. Nie wiedziałem czy czujesz to samo. Przecież powiedziałaś, że nie wierzysz w miłość. Ale nadal wierzyłem. Wierzyłem, że pewnego dnia zmienisz zdanie. Wierzyłem i czekałem.

Wkrótce przestałaś być niezręczną dr Brennan, stałaś się kobietą. Atrakcyjną kobietą, która potrafiła żartować, kiepsko, ale już potrafiła. Ale to stało się moim przekleństwem. Zaczęło z Tobą flirtować więcej mężczyzn. Ty także flirtowałaś. A ja tylko stałem i patrzyłem. Liczyłem, że to nic dla Ciebie nie znaczy, że zapomnisz o nich i znów będziemy tylko Ty i ja.

Ale pewnego dnia zauważyłem, że spędzamy mniej czasu razem, że nie widzieliśmy się od kilku dni. Zastanawiałem się dlaczego. I wtedy kupiłem dwie kawy i przyjechałem do Ciebie. Mieliśmy sprawę. Zapukałem i... i jakiś facet otworzył mi drzwi. "Kochanie, Twój przyjaciel do Ciebie." powiedział. A ty wyszłaś z sypialni. Włosy w nieładzie, w jego białej koszuli, na boso z zarumienionymi policzkami. Podziękowałaś za kawę i powiedziałaś, że za 5 minut będziesz w moim samochodzie.

Siedzę teraz w samochodzie, czekając na Ciebie. Nie wiem jak to wszystko się zdarzył mogło do tego dojść? On nie zasługuje na Ciebie. Ty zasługujesz na kogoś lepszego! Ale ja się nie poddam. Będę o Ciebie walczył. Zobaczysz.

~The End~