Po rozmowie z paroma osobami postanowiłam jednak opublikować niektóre moje FanFicki :3 Nie odpowiadam za zrycie mózgu, zrujnowanie sobie opini o Midorimie etc. Zawiera śladowe ilości MidoTaka, AoKise, AkaKuro i MuraMuro.

Takie ostrzeżenie na przyszłość: Nigdy nie zostawiajcie samych Chihiro i Murasakibary na Skype o 4 nad ranem, bo inaczej powstaną takie o to dziwne twory xD


Czemu akurat w dniu kiedy Shuutoku grało mecz towarzyski z Seirin szczęśliwym przedmiotem musiało być dildo? Jego znak zodiaku był dzisiaj na ostatnim miejscu, więc musiał ciągle mieć przy sobie szczęśliwy przedmiot. Sądził, że po tych wszystkich podchodach w trakcie lekcji, podczas których starał się by nikt nie zauważył co trzyma w torbie, będzie już lepiej. Oczywiście Oha-Asa jest nieomylna, więc pech tak łatwo nie chciał go opuścić. Gdy skoczył, coś uderzyło w podłogę. W sali zapadła kompletna cisza, kiedy wszyscy z szokiem patrzyli na to co leży pod nogami Midorimy. Kuroko jako pierwszy się opanował, podniósł podłużny przedmiot i podał go czerwonemu na twarzy chłopakowi. 'Midorima-kun, chyba coś ci wypadło' powiedział niebiesko włosy, ledwie powstrzymując się od śmiechu. 'Shin-chan, ja ci już nie wystarczam?' Takao wybiegł z sali z oczami pełnymi łez.

Tego dnia Midorima nauczył się, że kiedy jego szczęśliwe przedmioty są naprawde dziwne, to nie powinien się nigdzie ruszać ze swojego pokoju.


Tego wieczora w jakiś sposób pozwolił się zaciągnąć GoMowi na wspólną popijawę, choć wolał ukryć się w domu i więcej z niego nie wychodzić. Mieli pić w domu Aomine, bo niedaleko był monopolowy. Czym może skończyć się zamknięcie w jednym pokoju 6 dorastających chłopaków z mnóstwem alkoholu?

*Kilka piw, 2 butelki wódki i połowie whisky później*

'Aominecchi~~ Wiesz jak bardzo cię kocham, prawda?' Kise nachylił się do ucha granatowowłosego. 'A wiesz Kise, że tak w sumie, to nawet nie jesteś taki zły?' Aomine już od dłuższego czasu powstrzymywał się przed rzuceniem się na Kise, ale teraz obojętne mu było nawet to, że wszyscy na nich patrzą. W drugim kącie pokoju Kuroko przytulał się z Akashim, któremu o dziwo po alkoholu wróciła stara osobowość i to nawet jeszcze bardziej potulna niż wcześniej. Murasakibara zaś pisał z Himuro, chcąc jak najszybciej do niego pójść. Całą 'rhhhhomantyczną' atmosferę zniszczył Midorima, który pojawił się w drzwiach z opuszczonymi spodniami. 'Ejjjj, chłopaki~~ Papier się skończył'

Następnego dnia, kiedy o tym usłyszał i zobaczył zdjęcia, stwierdził, że nigdy więcej nie pije z GoMem.