Halloween
notka odautorska: akcja dzieje się na trzy lata przed rozpoczęciem nauki przez Harry'ego P.
Jakkolwiek dyrektor miał wiele zalet osobistych, to jego niektóre pomysły kwalifikowały go od razu jako pacjenta zamkniętego oddziału świętego Munga. Dlatego nie mogła zrozumieć, czemu grono pedagogiczne niemal jednogłośnie zgodziło się na akurat tę propozycję. Wyjątkiem był oczywiście Snape, który tylko prychnął, słysząc, co mają zrobić, by zadowolić ewidentnie kulawe dyrektorskie poczucie humoru.
Ona niestety zgodziła się, wychodząc z założenia, że ten halloweenowy projekt może co najwyżej nieco nadszarpnąć jej autorytet. W obcisłym stroju i masce czuła się dziwnie... I cały czas potykała się o ogon.
- Pięknie wyglądasz, Minerwo – powiedział Dumbledore, gdy tylko wypatrzył ją w tłumie. – Nasza hogwarcka kobieta-kot.
