1. List.
Harry nigdy tak naprwdę nie zastanawiał się nad uczuciami swojej matki, było dla niego oczywiste, że kochała James'a a on kochał ją. Jednakże wydarzenia z lata zeszłego roku dały mu sporo do myślenia. Cofnijmy się więc o rok i przekonajmy się co było przyczyną zmiany toku myślenia Harry'ego. Musicie jednak wiedzieć, że Harry ożenił się z Ginny, ma z nią trójkę dzieci, Jamesa, Albusa i Lily, z zawodu jest aurorem, jego żona jest starszym korespondentem Quidditcha, mieszkają niedaleko Nory w malowniczej wiosce, ich dom jest nie duży ale śliczny, mają ogródek i psa który wabi się Niko. To wszystko co musicie wiedzieć. Nasza przygoda rozpocznie się w mieszkaniu Harry'ego i Ginnny.
25 czerwca 2011 r.
Był piękny, letni sobotni poranek. Na wzgórzu nie daleko lasku stał piękny, mały, ceglany domek z ogródkiem. W domku mieszkała rodzina Potterów. Harry głowa rodziny, siedział przy stole i pisał raport, Ginny pakowała swoje i Harry'ego rzeczy do walizki.
- James! Zostaw Lily!
- Mamo! Ale ja jej nic nie robie!
- Nic a nic! Tylko ją podrzucasz!
- Mamo! Powiedz mu coś! - Krzyczała przestraszona dziewczynka.
- Spokój! James zostaw ją! idź na górę się spakować!
- Już to zrobiłem - Powiedział chłopak z sarkastycznym uśmiechem na twarzy.
- To idź otwórz bramę!
- No dobrze - Chłopak zostawił siostrę i ruszył w stronę ogrodu.
Ginny pokręciła głową i podeszła do swojego męża.
- Jesteś pewien, że chesz tam jechać na wakacje?
- Tak jestem pewny! O której mamy być w dziurawym kotle?
- Za jakieś półgodziny mamy sie tam zjawić.
- Dobrze już kończe i zaraz możemy wyjeżdżać - Harry ucałował swoją żonę w czoło i wrócił do pisania raportu.
- Albus spakój psa i załóż mu smycz.
- Już to dawno zrobiłem mamo!
- Dziękuje.
Po krótkim czasie rodzina Potterów wsiadła do samochodu i ruszyła na swoje pierwsze wakacje od trzech lat. W samochodzie panowała radosna atmosfera, rodzina śmiała się i śpiewała jakieś stare piosenki. W dziurawym kotle spotkali się z Hermioną, Ronem i ich dziećmi, z którymi wyruszyli do Doliny Godryka by odwiedzić dom rodzinny Harry'ego. Po długiej, męczącej podróży w końcu dotarli. Samochody zaparkowali przed Doliną. Weszli do starego domu, Harry zalał się łzami nagle wszystko wróciło! Wspomnienia z tamtej nocy, gdy Voldemort mordował jego rodzinę! Hermiona i Ginny w kuchni pażyły już herbtę, Ron rozpalał ogień w kominku a dzieci bawiły się w najlepsze. Harry spojrzał na schody i postanowił wejść na górę zobaczyć jak wyglądał jego stary pokój. Kiedy znalazł się już na górze ujrzał lekko uchylone drzwi, poznał to pomieszczenie, to był pokój jego rodziców, przez chwilę zastanawiał się co ma uczynić. Postanowił tam wejść. Otworzył drzwi i wszedł do zakurzonego pokoju. Rozejrzał się. Na środku pokoju znajdował się wielki puszysty dywan,przy oknie stało wielkie drewniane łóżko, Harry podszedł do drewnianej szafki, która stała po prawej stronie łóżka, otworzył szuflade i zaczął przeglądać papiery, które się tam znajdowały. Na samym dole szufladki spoczywał dziennik obity w skórę koloru wiśniowego, Harry chwycił go. Na okładce miał wybite litery J.E.P.S
- Lily Evans Potter - Szepnął - Ale o co chodzi z "S" - Dodał
NIe zastanawiając się ani chwili dłużej otworzył dziennik z którego wyleciał ładnie zachowany pergamin. Podniusł go i zaczął czytać.
Hogwart, 19.06.81
Droga Lily!
*Zrozum to, co powiem
Spróbuj to zrozumieć dobrze
Jak życzenia najlepsze, te urodzinowe
Albo noworoczne, jeszcze lepsze może
O północy gdy składane
Drżącym głosem, niekłamane
Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim.
Ja, cóż -
Włóczęga, niespokojny duch,
Ze mną można tylko
Pójść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka, jaki wiek,
Jaki rok, jaki miesiąc, jaki dzień
I jaka godzina
Kończy się,
A jaka zaczyna.
Nie myśl, że nie kocham,
Lub że tylko trochę kocham
Jak cię kocham, nie powiem, no bo nie wypowiem -
Tak ogromnie bardzo, jeszcze więcej może
I dlatego właśnie żegnaj,
Zrozum dobrze, żegnaj, żegnaj
Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim.
Ja, cóż -
Włóczęga, niespokojny duch,
Ze mną można tylko
Pójść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka, jaki wiek,
Jaki rok, jaki miesiąc, jaki dzień
I jaka godzina
Kończy się,
A jaka zaczyna.
Ze mną można tylko
W dali znikać cicho
P.s. w odpowiedzi na twój ostatni list. Pozdrów Harry'ego mam nadzieję, że u niego wszystko w porządku.
Severus
Harry wpatrywał się w list z szeroko otwartymi oczami. Czemu Severus? miała z nim kontakt przed śmiercią? Otworzył dziennik. Musiał za wszelką cenę przekonać się co łączyło Lily ze Snape'm.
Kilka słów od autora:
Akcja dzieje się szybko w tym rozdziale w następnych trochę zwolnie, mam nadzieje, że zainteresował was ten rozdział. Pozdrawiam.
* wiersz Edwarda Stachury "Z nim będziesz szczęśliwsza".
