Kiedy Neji zginął, Tenten przyjęła to ze spokojem. Ze spokojem, ponieważ była shinobi. Ze spokojem, ponieważ była tylko koleżanką z drużyny. Ze spokojem, ponieważ jej emocje pogrążyły się w chaosie i nie miała pojęcia jak sobie z nimi poradzić. Ze spokojem, ponieważ nigdy nie dostała szansy na to, żeby wyznać swoje uczucia.

Kiedy Neji zginął, Tenten stała na szarym tle. Nie mogła być Naruto czy Hinatą, ponieważ nie była główną postacią w tej wojnie. Nie mogła trzymać jego dłoni i słyszeć jego ostatnich słów, tak jak oni. W wirze wojny słyszała jedynie dźwięk metalu uderzającego o metal. W wirze bólu słyszała jedynie swoje drżące serce.

Kiedy Neji zginął, Tenten przeklęła Naruto i Hinatę. Przeklęła wojnę, przeklęła Madarę za to, że ją spowodował i przeklęła Jubiego. Przeklęła ich, zamiast przeklinać Nejiego za to, że zginął.

Kiedy Neji zginął, Tenten nie płakała. Zmusiła się do skoncentrowania się na wrogu, który stał przed nią, ale kiedy kunai po raz pierwszy wyślizgnął jej się z ręki, wiedziała, że nie jest w stanie walczyć z zamazanym obrazem. Wmawiała sobie, że krople na ziemi były jej potem.

Kiedy Neji zginął, Tenten ledwo go widziała. Nadchodząca fala wrogów nie zatrzymała się, żeby go wychwalać. Nie zatrzymała się, żeby zadać mu męczeńską śmierć. Wojna nie zatrzymała się dla jego śmierci, ale Tenten tak.

Kiedy Neji zginął, Tenten nie odwróciła wzroku. Patrzyła jak zostaje przebity. Patrzyła jak jego krew tryska, barwiąc ziemię na brzydki szkarłat. Zastanawiała się dlaczego nie patrzył w jej stronę.

Kiedy Neji zginął, Tenten na sekundę zapomniała o wojnie. Zapomniała o swoich obowiązkach jako shinobi w wojnie światowej. Zamiast tego, chciała jedynie podbiec do niego, złapać go za rękę, przekazać mu niewypowiedzianą prawdę i zobaczyć go po raz ostatni.

Kiedy Neji zginął, Tenten zapomniała zwrócić uwagę. Zapomniała zwrócić uwagę na ruchy swoje i innych wokół niej. Zapomniała zwrócić uwagę na to, że w tym pędzącym świecie, była jedyną osobą, która się zatrzymała. Więc kiedy w jej kierunku poleciał kunai, zapomniała zwrócić na niego uwagę.

Kiedy Neji zginął, Tenten również zginęła.

Kiedy Neji zginął, nie dezaktywował swojego Byakugana. Użył go, żeby spojrzeć przez Naruto i Hinatę i odszukać Tenten w przelewającym się tłumie. Nie miał do tego żadnego powodu – po prostu czuł, że będzie spokojny, jeśli po raz ostatni zobaczy swoją koleżankę z drużyny żywą. Wbrew jego zmaganiom, krew szybko napłynęła mu do oczu, całkowicie zamazując mu obraz. Nie znalazł kunoichi w swoim szarym świecie.

Kiedy Neji zginął, jego świat był czerwony, a później szary.

Kiedy Tenten zginęła, jej światem był tylko Neji.

Kiedy zginęli, nareszcie byli razem.