— Dean, dlaczego w porno ludzie tak dziwnie mówią? — spytał Castiel pewnego popołudnia.

— Co? — Dean spojrzał na niego jak na wariata.

—Dlaczego w porno tak dziwnie mówią?

— Cas, po pierwsze: nie pyta się o takie rzeczy. Po drugie: to się nazywa świntuszenie. I nie wracajmy do tego nigdy więcej.

— Dean, nauczysz mnie świntuszyć?

Winchester patrzył na Castiela naprawdę bardzo, bardzo długo.

— Proszę — powiedział anioł.

Dean westchnął.

— Dobra, ale nigdy nikomu o tym ani słowa.

Kiedy pięć minut później do pokoju wszedł Sam, Dean urwał w pół zdania i powiedział:

— Nie uwierzysz, zabawna sprawa…

— Od początku trzymałem kciuki za wasz comming out.