fuckyeahtonyrhodey .tumblr image/ 52406991131
Pepper zmarszczyła brwi i splotła dłonie na piersi, patrząc na niego dość wymownie. Tony sądził do tej pory, że jest odporny na to spojrzenie, ale musiał sobie tylko wmawiać, bo nagle znowu czuł się jak uczniak przed wywiadówką.
- Spytałeś go? - rzuciła Pepper wprost.
I czy kobiety nie powinny owijać w bawełnę?
- Nie - odparł i wziął głębszy wdech, bo Rhodey wszedł do warsztatu, przerywając im rozmowę w tej samej chwili. - On zawsze mówi 'nie' - poskarżył się szybko, korzystając z okazji.
Rhodey spojrzał na niego dość wymownie.
- Nie zwolnię się z pracy, bo chcesz mnie tylko dla siebie - poinformował go James sucho.
ooo
Rhodey pichcił właśnie w kuchni, kiedy Tony zdecydował, że w końcu nadeszła chwila.
- Może zrobisz sobie chociaż ze dwa tygodnie wolnego?
- Nie - odparł James.
- Myślałem o Hawajach na wakacje - zaproponował.
- Nie - powtórzył mężczyzna.
- Jeśli ci się nie spodobają… Może Malediwy? - spróbował jeszcze. - Moglibyśmy kupić tam dom. Jeszcze nie mamy domu ma Melediwach. Co ty na to?
- Nie - odparł Rhodey jak zawsze przewidywalnie.
Tony wziął głębszy wdech, podchodząc do niego bliżej.
- To o co chciałem zapytać to… Czy zostałbyś moim mężem? - rzucił w końcu wprost.
- Nnnn - zaczął Rhodey, a potem odwrócił się ze zszokowaną miną.
Tony po raz pierwszy usłyszał 'tak'.
