Wykopków na dysku ciąg dalszy - tym razem wierszem o podróży przez Ścieżkę Umarłych.
Srebrna Góra, 2009 r.
Szara drużyna
Dąży Drużyna przez skały,
Wiatr ich krokami steruje,
A jednak dowódcy wola,
Do przodu wciąż ich kieruje.
Na Erech, na Erech do Głazu!
Przeklęta droga, kto ją dzisiaj zna,
Ścieżka Umarłych, skryta pośród skał.
Utrudnia podróż w ludzkich sercach strach,
Lecz Szara Drużyna wciąż przed siebie gna!
Płyną oddziały upiorne,
Obchodzą w krąg podróżników,
Zniknęły miny zadziorne,
Z twarzy najtwardszych Strażników.
Przetrwają, przetrwają tę noc!
Przeklęta droga, kto ją dzisiaj zna,
Ścieżka Umarłych, skryta pośród skał.
Utrudnia podróż w ludzkich sercach strach,
Lecz Szara Drużyna wciąż przed siebie gna!
Nadzieja nowa napływa,
I z trwogą w sercach się miesza,
Do drogi oddział się zrywa,
Jedna myśl krok ich przyspiesza.
Do Minas Tirith, do walki!
Przeklęta droga, kto ją dzisiaj zna,
Ścieżka Umarłych, skryta pośród skał.
Utrudnia podróż w ludzkich sercach strach,
Lecz Szara Drużyna wciąż przed siebie gna!
