PROLOG
7.00-5 Lipca.2200 roku
Donald został obudzony przez swój budzik,klnąc na czym świat stoi wstał z łózka i poszedł do łazienki się odświeżyć.10 minut pózniej usiadł przed Telewizorem i włączył wiadomoś ekranie pojawiła się prezenterka i powiedziała:
-Dzień dobry,tu poranne wiadomości początek wygrał kolejny przetarg na budowę nowego osiedla mieszkalnego z .Podczas odprawy celnej w Kaczogrodzkim Porcie Kosmicznym przyłapano pewnego mężczyżnę na próbie przemycenia na Marsa ponad 12 kilogramów Aquagenu,nielegalnej w 183 krajach subtancji,która została stworzona przez Koreańskich chemików w 2147 roku jako tani nawóz dla roślin,ale została wycofana z przemysłu rolniczego ze względu na toksyczność.A teraz coś nowego:W Henville z kosmosu spadł dziwny obiekt nieznanego pochodzenia,przed upadkiem nie został zarejetrowany przez żadnego satelitę,ani stację orbitalną,obiekt spadł na teren fabryki Komputerów Osobistych firmy Mck Electronic...
W tej samej chwili zadzwonił telefon stojący na stoliku obok,Donald już wiedział kto dzwoni,podniósł słuchawkę i powiedział:
-To ty Wujku Sknerusie?Dzwonisz w sprawie tego NOR-u*?
-Tak,właśnie w jego sprawie dzwonię.Ubieraj się i leć tam jak najszybciej!-Wykrzyczał przez słuchawkę Sknerus Mckwacz.
-Tak jest,wujku i szefie!-Odpowiedział Donald,kiedy wujek się rozłączył ubrał się szybko i wyszedł z minut pózniej jechał już samochodem w stronę Henville,wtedy dotarło do niego że nawet nie zjadł śniadania,no cóż...praca w prywatnej agencji szpiegowskiej własnego wujka wymagała czasami poświęceń,szczególnie jeśli tym wujkiem był Sknerus Mckwacz...
