autor: dreamistru
beta: brak
pairing: RL/SB

Bez pamięci

Remus, w srebrzystych oczach Syriusza potrafi dojrzeć słoneczne promienie, nawet w żałośnie pochmurny dzień. Gdy splątane pasma suną po jego nagim ciele, bez chwili wahania nazywa je jedwabnymi, gubiąc się w zatraceniu. Figlarny, psi chichot jest wszystkim, co chciałby usłyszeć; płaczem poranka i senną melodią, sprowadzającą z otchłani zbawienny sen.
Remus zawsze chwyta Syriuszową dłoń, ignorując zgrubienia i strupy, wpatrując się w roześmiane miłością spojrzenie. Jest wszystkim, czego potrzebuje, by zapomnieć o wojennych upiorach.
Mówi kilka słów, smakując jego imię, jak gdyby lękał się zapomnienia.
— Remusie... Już wystarczy. — Słyszy stanowczy szept Harry'ego i podnosi wzrok, odrywając się od Zwierciadła Pragnienia.