Zamknij oczy i myśl o Anglii
W podmuchach mroźnego powietrza wydobywającego się z czeluści lodówki, pośród mroku i samotności potrafią wykrystalizować się pragnienia i tęsknoty, które jakże trudno zaspokoić.
Czerwiec. Mieszkanie Molly Hooper, kuchnia.
- Molly, dlaczego siedzisz po ciemku?
- Nieprawda. Jest światełko.
- Światełko z otwartej lodówki nie stanowi istotnego punktu oświetleniowego. I co cię skłoniło do płaczu?
- Bo ty nie żyjesz…
- Przecież żyję i to dzięki tobie.
- Wszyscy myślą że nie żyjesz.
- Uspokój się… Ekhm… Proszę.
- Jak mam być spokojna? Widziałeś Johna?!
- Czy wyjadanie przez ciebie zawartości lodówki istotnie wpłynie na jego kondycję psychiczną?
- Jak ty niczego nie rozumiesz. Życie jest tak bardzo kruche. I Toby.
- Kim jest Toby?
- Mój Toby. Mój przyjaciel. Zaginął.
- Kiedy widziałaś go po raz ostatni?
- Wczoraj. Dał mi prezent.
- Co to było?
- Mysz.
- Kolejny informatyk?
- Nie. To była martwa mysz.
- Na pewno mysz? Jeśli dostałabyś koński łeb….
- Jaki łeb? Toby nie jest jakimś tygrysem.
- To twój kot a nie jakiś sycylijski mafioso, prawda?
- Tak. Życie jest straszne. Ja tylko potrzebuję kogoś do kochania.
- Ale to nie powód, żeby za obiekt nagłego afektu obrać nogawkę moich spodni. Do ocierania łez już lepszy byłby mankiet.
- Sherlock… Ty też odejdziesz i zostanę sama.
- Wiesz, gdybym potrafił ci pomóc...
- Możesz pomóc mi wstać. Dzięki.
- Molly, co twój język wyrabia z moim uchem?
- Ciiiii. Zamknij oczy i myśl o Anglii. Proszę.
W dzisiejszej odsłonie udział wzięli:
Molly Hooper – pogromczyni lodówki żądna kolejnych podbojów
Sherlock Holmes – który już wie, że nie należy lgnąć (jak ćma do światła) do nieoczkiwanych zjawisk, bo można paść ofiarą „eksperymentu"
Notka Autorska: Gdyby ktoś się nie domyślił to rzecz dzieje się tuż po sfingowanym zgonie Sherlocka, gdy okazało się jak bardzo może liczyć na pewną niepozorną pracownicę kostnicy… Odcinków będzie dużo za dużo, chyba, że lobby, bym skończyła te wygłupy będzie dostatecznie silne, wtedy moja pisanina pozostanie niedokończona. A gdyby ktoś chciał polobbować na rzecz kontynuacji, to też może się wykazać w komentarzach;)
