Nie posiadam Bleacha ani poloneza ;)


Pisane wraz z Nemezis Kaizer. Będziemy starały się w miarę regularnie updatować, zobaczymy co z tego wyjdzie xD Pomysł przyszedł mi do głowy na jednej z wielu nudnych matematyk, kiedy kolejny raz na korytarzu rozległa się melodia cudownego (-_-') Ogińskiego. Ustaliłyśmy, że będziemy pisać krótko, żeby pozostawić dużo możliwości kolejnej, więc te "rozdzialiki" nie będą zbyt długie. Jednak mam nadzieję, że nadrobią ilością ;)


Nemezis Kaiser


I w końcu nadszedł ten dzień. Dzień, w którym SS pokonało Aizena. No... może raczej dzień, w którym Aizen został pokonany. Z tej okazji postanowiono urządzić wielki bal. Ustalono, że tańcem otwierającym będzie polonez. Dlaczego? Powód był bardzo prosty. Zażyczył sobie tego nie kto inny jak zastępczy shinigami – Kurosaki Ichigo (okazało się bowiem, że jest Żydem polskiego pochodzenia). A jak powszechnie było wiadomo, SS tańczył tak jak mu Kurosaki zagrał, więc postanowienie zapadło od razu i bez narzekań. Ponadto krążył plotka, że jeśli Głównodowodzący tej prośbie, to by pokonać wszystkich kolejnych wrogów Seireitei , sami kapitanowie XIII Oddziałów Obronnych będą musieli ruszyć swoje tył... będą musieli się ruszyć. Stało się jednoznaczne, że decyzja jest nieodwołalna.

Przygotowaniem tańca zajęła się jedyna odpowiedzialna i rozgarnięta osoba w całym SS (... oczywiście nie licząc kapitana-dowódcy), czyli porucznik 7. oddziału obronnego – Nanao Ise znana powszechnie jako Nanao-chan.

I wreszcie zaczęła się I próba. Zebranie organizacyjne. Dobieranie się par. Z pozoru nic trudnego.