Głupia, mała, naiwna, zakochana dziewczynka.

Głupia dziewczyno, po co ci to było?

Po co ufałaś?

Po co kochałaś?

Dla kilku pocałunków?

Dla kilku uśmiechów?

Dla straconych bezpowrotnie lat?

Czy dla tych wszystkich łez?

Zanim Misa nie spotkała Lighta nigdy nie była zakochana. Nigdy. Ale zawsze marzyła o wspaniałej, pokonujące wszystkie przeszkody miłości. Chciała być jak Julia, gotowa położyć się na łono śmierci, by dotrzeć do ukochanego. Chciałaby by jej ukochany zrobił dla niej to samo.

Więc czemu los dał jej Lighta? Zimnego, nieprzystępnego Lighta, dla którego Nowy Świat był ważniejszy od niej?

Głupia, naiwna dziewczyno, myślałaś, że cię kocha?

On, który zaprzedał duszę Diabłu?

Mimo wszystkich jego wad – kochała go. Kochała, a przynajmniej tak próbowała sobie wmówić wpatrując się w zachodzące słońce.

Bo jeśli kochała...nie robiła by tego, prawda?

Wpatrując się w dół zawahała się.

A chwila wahania wystarczyła, by pojawiły się łzy.

Głupia, mała, naiwna dziewczyno, czemu nie zrozumiałaś wcześniej, że oczy Lighta nie były ciepłe tylko bezlitosne?

Czemu nie zrozumiałaś, że on ciebie nie kochał?

Łzy, które opłakiwały własną głupotę.

Bo Misa była głupia, prawda?

Sam Light to powiedział.

Każdy by to powiedział, może nie wprost, ale mówił głośno w myślach.

I tylko czarne, wiecznie zamyślone tęczówki zdawały myśleć inaczej. Czarne tęczówki nie należące do Lighta.

Głupia, mała, naiwna, zakochana dziewczyno, było warto stracić tyle lat?

Tylko ich posiadacz nie myślał tak o niej. I Misa o tym wiedziała. Nigdy go o to nie spytała, ale widziała to.

Czarne oczy L'a zdawały się być nie przebyte, dopóki się ich nie poznało. A Misa poznała.

Było warto. Dla tych oczu.

Oczu, które znałaś tak krótko.

Oczu, które zabiłaś.

Misa ociera łzy i odchodzi, będąc pewna, że nie była by w stanie skoczyć. Bo prócz niej nikt nie zapamiętał tych oczu, które powinny trwać wiecznie. Oczu, które zabiła.

Oczu, które będzie pamiętać.

Bo wreszcie zdała sobie sprawę, że nie kochała Lighta.

Wreszcie zdała sobie sprawę, że kochała te dalekie, ciemne oczy. I że kochała jego posiadacza.

Tego dnia głupia, mała, naiwna, zakochana dziewczynka straciła życie.

Tego dnia Misa Amane zepchnęła głupią, naiwną, zakochaną dziewczynkę w przepaść, a sama ruszyła, by żyć.