Pierwsze spotkanie

Instruktor prowadził ich do kamienistej doliny. Tam Charlie miał spotkać się po raz pierwszy z żywym smokiem. Wszedł na polanę i Go zobaczył. Był potężny i fascynujący. Jego pierwszym zadaniem była pomoc w schwytaniu rzeczonego smoka do pułapki. Skończyło się na zadyszce, małym poparzeniu i kilku otarciach. To było cudowne uczucie i Charlie chciał to powtórzyć.

- Ale chodźcie wszyscy do uzdrowiciela. Dałby mi mocno w kość, gdybym was do niego nie zabrał – powiedział instruktor.

Jego towarzysze promienieli radością i gadali jeden przez drugiego w drodze do obozowiska. Charlie nic nie mówił, ale nigdy w życiu nie był tak szczęśliwy.