Ile dałbym, by zapomnieć Cię,
Wszystkie chwile te,
Które są na nie,
Moment, gdy pierwszy raz weszła do Wielkiej Sali. Gdy zamiast umierać ze strachu jak reszta dzieci, bombardowała swoich rówieśników informacjami z „Historii Hogwartu".
Bo chcę (Bo chcę)
Nie myśleć o tym już,
Zdmuchnąć wszystkie wspomnienia,
Niczym zaległy kurz,
Pierwsza lekcja eliksirów.Wtedy, gdy, zdenerwował go Potter, nie ostatni raz. Ona jedyna znająca odpowiedź.
Tak już (Tak już)
Po prostu nie pamiętać,
Sytuacji, w których serce klęka,
Wiem, nie wyrwę się, chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wiesz i Ty!
Jej wiecznie uniesiona ręka, niezależnie od trudności pytania. Zawsze poprawnie uważony eliksir.
Znowu widzę Ciebie,
Przed swoimi oczami,
Znowu zasnąć nie mogę,
Owładnięty marzeniami,
Stos wypracowań na biurku. Jej zawsze zostawiał jako ostatnie. Choć zawsze dopisywał komentarze dotyczące długości tekstu. Prace zawsze powyżej poziomu klasy.
Wszystko poświęcam myśli,
Że byłaś kiedyś blisko,
Kiedy czułem Ciebie obok,
Wtedy czułem ze mam wszystko,
Hallowen. Chwila, gdy zobaczył ją przy powalonym trollu.
Tyle zostało po mnie,
Tylko Ty i setki wspomnień,
Ile dałbym za to,
By móc o tym już zapomnieć,
Dyrektor przyznający jej punkty za rozwiązanie zagadki. Jego zagadki.
Teraz nie ma Nas
I nie chce być tam,
Gdzie Ty jesteś,
Znowu staniesz przede mną,
Zawsze robisz mi to we śnie,
Drugi rok. Tajemnicza kradzież ze schowka.
Będę patrzył jak odchodzisz,
Chociaż chciałbym się odwrócić,
Będę myślał ile dałbym komuś,
Kto by czas zawrócił,
Widok jej młodego ciała wyglądającego jak martwe. Frustracja, gdy leżała spetryfikowana, a on nie mogłem jej pomóc.
Kto by zatrzymał wskazówki,
Tylko na ten jeden moment,
W chwili, w której Cię poznałem,
Poszedłbym już w drugą stronę.
Trzeci rok. Niepokój, gdy Blackowi udało sie wejść do zamku.
Ile dałbym, by zapomnieć Cię,
Wszystkie chwile te,
Które są na nie,
Ona broniąca Blacka we Wrzeszczącej Chacie.
Bo chcę (Bo chcę)
Nie myśleć o tym już,
Zdmuchnąć wszystkie wspomnienia,
Niczym zaległy kurz,
Jej przerażona twarz, oświetlona światłem księżyca, w czasie przemiany Lupina.
Tak już (Tak już)
Po prostu nie pamiętać,
Sytuacji, w których serce klęka,
Wiem, nie wyrwę się, chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wiesz i Ty!
Turniej Trójmagiczny. Mroczny Znak. Strach Karakowa.
To był sen na jawie,
Gdy marzenia się spełniały,
Wszystko takie realne,
Chwile szybko tak mijały,
Moment, w którym Krum wyłowił ją nieprzytomną z jeziora.
Tylko My, zamknięci w czterech ścianach,
A tak wolni,
A ważna Ty byłaś obok,
A ja czułem się spokojny,
Cmentarz. Powrót Czarnego Pana.
Pamiętasz jeszcze?
Te dni, całe miesiące,
Pamiętasz? Chcesz zapomnieć?
Ja nie mogę, wiem, że błądzę,
Rok piąty. Umbridge. Ta wasza śmieszna Gwardia Dumbledora.
Snute kiedyś opowiastki,
Ja, Ty i srebrna taca,
Kiedyś to nie przerażało,
Już do tego nie chcę wracać,
Ministerstwo. Śmierć Blacka.
Aura zepsucia w powietrzu,
Tracisz te 50 procent,
Chce zapomnieć o Tobie,
Zatrzeć w pamięci te noce,
Szósty rok. Twoje nakłanianie Pottera do lekcji oklumencji. Prośba Dumbledora.
By odeszły w niepamięć,
Chwile, które zwałem złotem,
Tamte chwile to tombak,
Bo już wiem co było potem.Wieża Astronomiczna. Śmierć dyrektora.
Ile dałbym, by zapomnieć Cię,
Wszystkie chwile te,
Które są na nie,
Minewra tłumacząca Ci wszystko. Twoja niechętna zgoda.
Bo chcę (Bo chcę)
Nie myśleć o tym już,
Zdmuchnąć wszystkie wspomnienia,
Niczym zaległy kurz,
Pierwszy uważony dla Zakonu eliksir. Pierwszy pod moim okiem.
Tak już (Tak już)
Po prostu nie pamiętać,
Sytuacji, w których serce klęka,
Wiem, nie wyrwę się, chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wiesz i Ty!
Wszystkie kłótnie. Przekomarzania się. Jej uśmiech, gdy pierwszy raz celowo ją rozśmieszyył.Moje myśli spiętrzone,
Wokół jednej chwili,
Kiedyś ta krótka,
Potrafiła czas umilić,
Nie rozpoznawany moment zrodzenia się cichego porozumienia.
Teraz stojąc jakby obok,
Wciąż się przyglądam,
Już nie cieszy jak kiedyś,
Wspominam, myślę dokąd zdążam,
Twoja frustracja, gdy Potter i Wesley wyruszyli bez ciebie. Chwila, gdy pocałowałaś mnie ze złością. Monet, gdy cię odepchnąłem.
Inne cele w życiu,
Inne plany i pragnienia,
Muszę wszystko pozmieniać,
Tak jak czas wszystko zmienia,
Pierwsza wspólna noc. Pierwsza od dawna bez koszmarów.
To co było nie wróci,
Wiem, choć czasem mam nadzieję,
Po co mam więc pamiętać,
Ktoś by powiedział stare dzieje,
Bitwa o Hogwart.
Wiem to, nie mogę zapomnieć,
Jak było dobrze,
Wiem to, skończyło się,
Mój własny pogrzeb,
Zaklęcie uderzające w twoje plecy.
Wiem to, i proszę Boga,
Nigdy więcej, niech nie pozwoli na to,
By ktoś trafił w moje serce!I teraz jestem znowu tutaj.
Ile dałbym, by zapomnieć Cię,
Wszystkie chwile te,
Które są na nie,
Trzymając twoje martwe ciało w ramionach.
Bo chcę (Bo chcę)
Nie myśleć o tym już,
Zdmuchnąć wszystkie wspomnienia,
Niczym zaległy kurz,
Przerażony krzyk Pottera na widok twojego ciała.
Tak już (Tak już)
Po prostu nie pamiętać,
Sytuacji, w których serce klęka,
Delikatnie poprawiam srebrny pierścionek z twoim palcu.
Wiem, nie wyrwę się, chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wiesz i Ty!
Błysk butelki. Delikatny zapach arszeniku.
Splatam nasze dłonie.
Już nic nas nie rozłącz.
Nigdy więcej.
