Taki drabelek bo mam urodziny i dobry humor. Wszystkiego najlepszego, Internecie.
- Mamo – mówi malutki Teddy, a Andromeda patrzy odrętwiała, jak jego pucułowata twarz drży, blednie, jak powieki ciężeją a oczy tracą kolor.
Potrząsa głową i wyjaśnia wnukowi pomyłkę.
.
- Tato – mówi mały Teddy, a Harry zamiera na widok różowego śladu między czarnymi kosmykami, które sterczą coraz bardziej z każdą chwilą.
Kładzie dłoń na ramieniu chrześniaka i tłumaczy.
.
Całkiem duży Teddy marszczy brzydko zaczerwieniony nos i wygląda trochę jak świnka. Zdjęcie nie odpowiada. Moknie.
.
Edward Lupin mówi:
- Tato – Bill Weasley miażdży mu dłoń w uścisku.
- Mamo – Fleur obejmuje go z gracją i zapachem konwalii.
Oddech Victoire koło ucha. Bezbłędnie.
Recenzje widziane miło, nawet jeśli to tylko cztery okruchy tekstu. Edward bo Pottermór tak mówi. Nie trzymam się ściśle tego co JKR tam pisze, ale jak coś mi się podoba - a Edward to imię, wg mnie, ładniejsze niż Teodor - to czemu nie?
