PROLOG
-Twinkle! Wychodzimy, pośpiesz się! – krzyknęła Starburst, szukając przy okazji swojego męża. Z zabiegania była prawie cała czerwona, co nijak miało się do jej głównie brzoskwiniowej sierści, oraz koloru włosów odziedziczonych po Twilight.
-Momencik mamo! – odpowiedział jej głos z góry.
Riser powoli przymierzał swoje garnitury, a te które były na niego za małe, wyrzucał. Biały ogier jednocześnie czesał kawałek swojej czerwonej grzywy grzebieniem. Księżniczka natychmiast to dostrzegła i tłumiąc swój śmiech, chwyciła jeden z jego fraków, wyrzucając go za okno.
-Co… Jak?! – nie dowierzał Alicorn, rzucając wszystko na ziemię. Zerknął za okno, lecz w tej samej chwili usłyszał cichy chichot zza drzwi wejściowych.
-To nie jest śmieszne skarbie… A właściwie wręcz przeciwnie!
-Oj nie smuć się. Chciałam się trochę zabawić, zanim wyruszymy do Kryształowego Imperium. Na pewno Twinkle da sobie radę? – spytała Starburst.
Riser stał jak kamień, zerkając nietęgą miną na leżący przy zamku garnitur.
-Da sobie radę… - przerwał mu dźwięk skrzypiących schodów.
Do środka wbiegła Twinkle z uśmiechniętą miną i kwiatami, trzymanymi jej magią. Były różowe, więc bardzo kontrastowały z jej różowo-fioletowym ubarwieniem i niebieskimi włosami.
-Będę za wami tęsknić. – rzuciła szybko, podając kwiaty swojej mamie.
Rodzice nic nie mówiąc, przytulili córkę i magią złapali swoje bagaże.
Kryształowy zamek należący niegdyś do Twilight, zmienił swoją barwę na granatową, co miało się przyczynić do znaczka nowej władczyni. Wszystkie korytarze i komnaty były ciemniejsze, więc dodano więcej lamp oraz świec, aby utrzymywać poprzedni nastrój. Oprócz nieco zmienionej ilości tronów w sali głównej i koloru przybytku, zamek pozostał prawie bez zmian. Od teraz to Starburst, Flurry Heart oraz Screwball były jedynymi, prawowitymi władczyniami Equestrii. Oczywiście Riser i Mothball pełnili rolę równą co księżniczki, lecz to one zajmowały się w głównej mierze gospodarką państwa i jego racjami. Ich mężowie odnaleźli się w zarządzaniu wojskiem oraz zapobieganiem wojnom. Natomiast przyjaciółki Starburst, zasiadały razem w kryształowym zamku Ponyville i zajmowały się sprawami przyjaźni. Dopiero ich potomkowie: Twinkle – córka Starburst i Risera, oraz Zany – syn Screwball, i Mothballa pochodzili jedynie z rodu królewskiego, a to oznaczało, że musieliby oni w przyszłości zasiadać na tronie Equestrii. Całość utrudniało to… Że nie byli do siebie zbyt przyjaźnie nastawieni.
KONIEC I OCZEKIWANIE NA NASTĘPNY ROZDZIAŁ W NAJLEPSZYM MOMENCIE!
