od autora:
- Świat Harry'ego Pottera należy do JKR, ja tylko pożyczam go na chwilę dla zabawy. Nie osiągam z tego żadnych zysków.
- Wszelkie podobieństwo osób i wydarzeń jest całkowicie przypadkowe i niezamierzone.
Eliksir niemożliwy
Prolog
Wyciąg z „Encyklopedii Magii" wydanie polskie, rok wydania 2011.
Jan Ignacy Krzysztofowicz – genialny alchemik i mistrz eliksirów, żyjący w Polsce na przełomie XV i XVI wieku. Przez wielu uważany za jednego z najwybitniejszych mistrzów eliksirów. Jest też uważany za twórcę eliksiru szybkiej regeneracji. (→ eliksir regeneracji.)
Receptura ta nie została nigdy opublikowana, dlatego część badaczy powątpiewa w jej istnienie.
Jest też autorem ulepszonej receptury na Eliksir Gallów (→ eliksir Gallów.) oraz tzw. eliksiru królewskiego żołądka. (→ eliksir królewskiego żołądka.) Pod koniec swojego życia stał się bardzo podejrzliwy i nie publikował żadnych swoich receptur.
Znane są jego dwa podręczniki do eliksirów: "Podstawy ważenia eliksirów prostych" oraz "Zaawansowane eliksiry wieloskładnikowe".
Przypisuje się mu również autorstwo "Zaawansowanej teorii tworzenia eliksirów wieloetapowych i wieloeliksirowych" - niestety to dzieło jest na indeksie i tylko nieliczni wyselekcjonowani badawcze mają do niego dostęp. Mówi się, że opisuje bardzo wiele eliksirów które zostały uznane za eliksiry zakazane.(→ eliksiry zakazane.)
Istnieje również plotka, mająca swój początek w osobie Samaela Aberatofftha - ostatniego czeladnika - głosząca, że mistrz ukrył gdzieś swą księgę eliksirów i badań prowadzonych nad eliksirami. Nikomu nie udało się jednak w żaden sposób potwierdzić lub obalić tej informacji.
Jan Twardowski - legendarny polski mistrz alchemii. Wedle legend posiadający moc transmutacji dowolnego materiału w złoto. Jego istnienia nie udało się w żaden sposób potwierdzić metodami naukowymi, ale nie przeszkadza to w uznawaniu go za "ojca" alchemii.
eliksir Gallów – mityczny eliksir dający osobie, która go zażyje nadludzką wręcz siłę i szaloną odwagę. Nazwa nawiązuje do miejsca, gdzie po raz pierwszy zastosowano ten eliksir podczas Wojen Rzymsko – Galijskich. Napojeni tym eliksirem (wywarem?) wojownicy Gallów skutecznie powstrzymali przeważające ilościowo legiony rzymskie i tym samym obronili swoja ojczyznę.
eliksir królewskiego żołądka – unikatowy eliksir pozwalający na neutralizację wszystkich trucizn przyjętych po zażyciu eliksiru. Z racji swego działania bardzo często stosowany wśród magicznych i niemagicznych rodów królewskich. Eliksir trudny do otrzymania, wymaga dużego doświadczenia i zachowania absolutnej czystości podczas jego warzenia.
eliksir niemożliwy – potoczna nazwa eliksiru w którego istnienie wszyscy wierzą, ale nikt nie potrafi go przygotować. Do takich eliksirów są zaliczane m. in. eliksiry przywracające zmarłych do życia, eliksiry dające nadnaturalne zdolności czy też eliksiry natychmiastowo leczące.
eliksir regeneracji – eliksir, który leczy najcięższe nawet obrażenia w bardzo krótkim czasie, liczonym w sekundach. Nie jest znany jego skład ani sposób przygotowywania. Uznaje się go za jeden z eliksirów niemożliwych. (→ eliksir niemożliwy.) Znany jest tylko jeden przypadek przygotowania tego eliksiru, przez Mistrza Eliksirów ze Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie - Severusa Tobiasa Snape'a, ale nawet on nie pozostawił żadnego śladu po recepturze.
eliksir wskrzeszenia – uznawany za mityczny, eliksir pozwalający na ożywienie zmarłego. Niewiele wiadomo na jego temat, nikt nigdy nie opublikował wiarygodnego opisu takiego eliksiru. Nie jest nawet wiadome, czy kiedykolwiek powstał. Wielu badaczy i mistrzów eliksirów uważa ten eliksir za eliksir niemożliwy. (→ eliksir niemożliwy.)
eliksiry zakazane – eliksiry, których wykonywanie jest zakazane z powodu składników jakie muszą być dodawane do tych eliksirów, a których pozyskanie nie jest możliwe bez użycia przemocy, czy też uczynienie krzywdy inteligentnej istocie lub roślinie. Przykładami takich składników jest np. krew jednorożca, serce smoka czy też krew ludzka.
zakazane eliksiry → eliksiry zakazane
polska szkoła magii – program nauki magii opracowany i wdrożony w Krakowskim Uniwersytecie Magicznym (→ Krakowski Uniwersytet Magii.) znacząco różniący się od programów stosowanych w innych szkołach magii. Podstawową różnicą jest fakt, że kandydaci trafiają do niej w wieku lat czternastu a nie jedenastu. Nauka trwa cztery lata i jest znacznie intensywniejsza - po osiem-dziewięć godzin dziennie. Kolejną różnicą jest program nauczania, który wprawdzie nie uczy czarnej magii, jednak wprowadza przedmiot zwany magią bitewną, lub magią bojową (→ magia bojowa.), który przez część magicznego świata jest uznawany za czarną magię.
Krakowski Uniwersytet Magii – jedna ze starszych szkół magii jakie powstały w Europie, uzyskała prawa szkoły w 1387r. W XIV i XV wieku znana z szeroko pojętej otwartości na wszelkie nowinki i dostępna dla ludzi wszelkich stanów. Powstała przy znacznym współudziale władcy niemagicznej części kraju - zapoczątkowanym w 1380 roku przez króla Ludwika Węgierskiego, a zakończona przez jego następcę Władysława Jagiełłę. Znaczne wsparcie niemagicznego świata pozwoliło na sprawne działanie Uniwersytetu w pierwszym okresie jego istnienia. Znaczna część historii KUM jest okryta tajemnicą, ze względu na ścisłe powiązanie ze światem niemagicznym.
Obecnie większość wyjść z pomieszczeń Uniwersytetu znajduje się na terenie Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa.
KUM znany jest z prowadzenia pionierskich – nawet jak na skalę światową – projektów mających połączyć wiedzę ze świata magicznego i niemagicznego.
Najbardziej zaawansowanym tego typu projektem jest połączenie wiedzy magicznej i niemagicznej na temat leczenia.(→ magiczna medycyna.) Pierwsze efekty owej współpracy są już testowane w kilku starannie wyselekcjonowanych szpitalach Starego Kontynentu i Azji.
magiczna medycyna (magomedycyna) - to pionierski i unikatowy w skali światowej projekt prowadzony w KUM (→ Krakowski Uniwersytet Magii.) mający za zadanie połączyć wiedzę magiczną i niemagiczną w dziedzinie leczenia. W ramach projektu udało się między innymi zbadać zmiany jakie zachodzą w człowieku po ugryzieniu przez wilkołaka. Obecnie prowadzone są prace nad wynalezieniem antidotum, którym już - pomimo bardzo wczesnego etapu badań - są zainteresowane różne ośrodki lecznicze.
Kolejnym projektem jest projekt mający na celu opracowanie materiałów przyspieszających gojenie ran, a będących mieszanką niemagicznych leków wspartych magicznymi eliksirami.
Prototypy testowane są aktualnie w wyselekcjonowanych placówkach w rejonach działań wojennych świata niemagicznego i potwierdzają słuszność założeń, choć wykazują również konieczność dalszych badań w celu zwiększenia niezawodności i trwałości.
Prowadzone są również inne badania, których wyniki mogą być użyteczne w innych dziedzinach niż medycyna.
*duża bogato udekorowana sala*
Człowiek leżący w łożu wyglądał staro, naprawdę staro.
Życie go raczej nie rozpieszczało, zmarszczki pokrywały jego kiedyś zapewne piękną twarz. Ale teraz jego twarz była pomarszczona i wykrzywiona grymasem bólu.
- Mistrzu. – odezwał się młody człowiek stojący obok łoża – Może gdybyś mi zezwolił przygotowałbym dla ciebie eliksir nieśmiertelności – spytał łagodnie.
- Nie, Samaelu, nic nie poradzisz. – odparł cicho leżący w łożu mężczyzna – Umieram ze starości a nie z powodu ran, klątwy czy innych efektów, które można powstrzymać.
- Ale... ale... - widać było, że młody mężczyzna usiłuje coś powiedzieć, aby zmienić zdanie mistrza – ale mistrzu, co z twoimi zapiskami, co z twoją księgą eliksirów? – zapytał z autentyczną obawą w głosie – Czy ona jest dobrze ukryta i strzeżona?
– Nie martw się.. – odparł cichnącym głosem stary człowiek – Jest bezpieczna i będzie czekać na godnego mnie następcę.
Stary człowiek z trudem oddychał, wreszcie poddał się i skończył walkę o oddech.
W pomieszczeniu zaległa cisza, zakłócana tylko trzaskiem ognia w kominku.
– Spoczywaj w pokoju mój mentorze. – cicho pożegnał mistrza jego uczeń.
*szkoła magii, Kraków, pomieszczenie biblioteczne, 31 XII 2011*
Równo z wybiciem północy, kiedy kończył się jeden rok a zaczynał drugi, w wielkiej księdze uczniów pojawiały się nowe nazwiska.
Najpierw jedno, potem drugie, trzecie, czwarte...
I tak pojawiło się ich trzydzieści i jeden.
Potem coś się stało, zniknęło jedno nazwisko, pojawiło się inne, znowu zniknęło by po chwili pojawić się ponownie.
Nikt tego jednak nie widział.
Nikt nie widział, jak jedno z nazwisk błysnęło na zielono, jedno na srebrno, jedno na złoto, jedno na szaro, jedno na czerwono a jedno na czarno...
Już po chwili wszystkie nazwiska czerniły się na kartach księgi jakby wpisano je tam całe wieki temu.
*szkoła magii, Kraków, gabinet Dyrektora, 1.I.2012*
Kiedy pierwszego stycznia dyrektor wszedł do swego gabinetu, na jego stole leżało sześć listów w dużych bladożółtych kopertach.
Widząc listy dyrektor westchnął - Aż sześcioro niemagicznych, jedna piąta roku, będzie dużo problemów.
- Znowu. - dodał.
