Harry biegł przez zakazany las. Wokół niego panowała ciemność , a wiatr głośno wył pośród drzew. Co jakiś czas gdzieś pohukiwała sowa, ale Harry nie miał czasu, żeby się za nią obejrzeć. Musiał gnać dalej przed siebie, jak najdalej od zamku. Coś miało się stać. Nie wiedział co, ale musiał uciec. Nie przed niebezpieczeństwem-przed samym strachem.

Kiedy poczuł już potworny zmęczenie upadł na mokrą trawę. Ciężko oddychał i czuł piekący ból w głowie. Po chwili młodzieniec usiadł. Otarł pot z czoła i rozejrzał się po polanie. Wokół niego było równie ponuro, co w pozostałych częściach puszczy. Wszystko wydawało się być na swoim miejscu-liście na ziemi, drzewa pięły się po obrzeżach trawiastej przestrzeni. Dostrzegł tylko jedną niepoprawność-zwierciadło Ain Eingarp. Nie mógł pojąć co lustro robi w zakazanym lesie, ale podszedł do niego chwiejnym krokiem. Przyjrzał się swojemu odbiciu, które zostało otoczone przez najbliższych. Machali do niego rodzice, Syriusz i wszyscy przyjaciele. Odbicia starały się coś do niego też zawołać, ale Harry nie mógł ich usłyszeć. Przesłał im niemy uśmiech- „Mi też was brakuje". Kiedy już chciał dotknąć zwierciadła poczuł na swoim ramieniu potwornie lodowaty dotyk. Powoli odwrócił głowę. Wpatrywały się w niego zimne, czerwone oczy, a usta szaleńca wykrzywiły się w okrutnym uśmiechu. Lord Voldemort machnął różdżką, błysnęło zielone światło.

Harry obudził się zlany potem. Czuł szybkie bicie serca, ale blizna nie pulsowała bólem. „To był tylko sen" powtarzał w myślach. Odwrócił głowę i ujrzał rudą czuprynę okalającą głowę Ginny, która spała wtulona w małego Jamesa. To tylko utwierdziło Harry'ego w przekonaniu, że nic się nie stało. Spojrzał na ukochaną. Zazdrościł jej, że nie musiała wędrować co noc w przeróżne miejsca i spotykać się sam na sam z Voldemortem. Zaczynało go to już denerwować. Jeszcze raz zerknął na żonę i synka, po czym się do nich przytulił. Chciał teraz tylko ich poczuć-swojego połączenia z normalnością, swojego sensu życia. „Jak to dobrze, że oni tu są" pomyślał gładząc rozczochrane włosy chłopczyka.