Napisane w ramach akcji "Seta i galareta", do promptu, którym był wiersz The One Art.


Spisane na straty


Vader uważał, że Tarkin popełnił błąd – sam też nie lubił dyrektora Jak Mu Tam, ale poświęcili ludzi, archiwum oraz nowoczesny kompleks, a dane i tak wyciekły do Rebelii. Zniszczenie bazy oznaczało brak jeńców, brak jeńców – niemożność wydobycia informacji. O położeniu obozu rebeliantów, siatkach kurierów, trasach przerzutowych...

Będziemy musieli szukać tych planów prawie po omacku, myślał Vader, krążąc po Scarif i bez większej nadziei skanując Mocą ruiny. Może któryś z Rebeliantów przetrwał w piwnicy albo szczęśliwie przywalony gruzami.

Ale planeta milczała i Sith z niechętnym podziwem przyznawał, że buntownicy wykazali pewien zmysł taktyczny, wychodząc fali uderzeniowej naprzeciw, jej jednej składając zeznania.