Miało być zwykłe MidoTaka, ale jakoś wyszło też AkaMido xD

Robione na prośbę Glona.


Nadal nie wiem jak to się stało... Po przegranej z tobą w gimnazjum zacząłem ciężej trenować, by móc zmierzyć się z tobą w liceum. Byłem w szoku, kiedy osoba, którą najbardziej chciałem pokonać, okazała się być moim nowym kolegą z drużyny. Wyglądało na to, że pomimo wielu moich prób nie mogłeś sobie mnie przypomnieć. Podszedłem do ciebie, ciągle się przy tobie kręciłem, nawet dałem ci przezwisko 'Shin-chan', a ty nadal mnie nie rozpoznałeś. Na początku strasznie mnie to zdenerwowało, ale im bardziej cię poznawałem, tym bardziej to uczucie przechodziło, a rodziło się nowe. Razem ciężko trenowaliśmy, a potem odpoczywaliśmy. Narodziła się między nami mocna więź. Nadal nie wiem jak to się stało, że moja niechęć przerodziła się między nami w tak bliską więź, że ludzie zaczęli nas nazywać 'światłem' i 'cieniem' Shuutoku, a ja zakochałem się w tobie... Ale mimo wszystko nie potrafiłem nic ci o tym powiedzieć. Nawet nie wiesz jak denerwowały mnie twoje ciągłe opowieści o byłym kapitanie Teiko. Widać było, że ciągle coś do niego czujesz i wiedziałem, że nie mam żadnych szans. Dlatego postanowiłem, że jeśli wygramy z Rakuzanem, to wyznam ci co czuje...

'Eh? Shin-chan ma złamane serce?'* powiedziałem kiedy zeszliśmy z boiska, jakimś cudem niedrżącym głosem ' ...ale, przepraszam' czułem krople spływające mi po twarzy 'Nie mogę cię tak naprawdę pocieszyć w tej chwili' nie kiedy moje własne serce jest w kawałkach... '...hmph' słyszałem, że twój głos drży 'tak myślałem' nie umiałem już ukrywać swojej zapłakanej twarzy 'ale ja też' z twoich oczu spływały łzy 'przegrywanie jest naprawdę... Frustrujące' nie wiedziałem, że ty też złożyłeś sobie obietnice. Chciałeś pokazać Akashiemu czym jest przegrana i raz na zawsze zakończyć swoje uczucia do niego, by móc w spokoju powiedzieć co do mnie czujesz...


*rozmowa ze 183 chaptera mangi