Boję się.

Boję się.

Boję się.

Boję się.

Boję się o Nunnaly.

Boję się o Suzaku.

Boję się o Miley.

Boję się o Karen.

Boję się o Rivala.

Boję się o Sayako.

Boję się o Ninę.

Boję się o Shirley.

Boję się…

Boję się… o siebie.

Że znajdą Nunnaly.

Że Suzaku przegra.

Że Miley da się złapać.

Że Karen w końcu wygra.

Że Rival dorośnie.

Że Sayako nie da rady się obronić.

Że Nina zabłądzi w zemście.

Że Sharly znów odejdzie.

Że…

Że się załamię.

Że maska upadnie.

Kim, że jest człowiek? Ciałem i duszą… Jedno ogranicza drugie. Dusza nie jest w stanie szybować w ciele… a ciało nie może być bezlitosne, bez poparcia duszy.

Władza uważa Zero za lichą przeszkodę na drodze do potęgi.

Policja za szaleńca, który przysparza im dodatkowych problemów.

Sprawiedliwi za nadzieję.

Słabi, za wymówkę

Czarny Zakon za lidera.

….A dla mnie to ciężar…

Bycie „zbawcą" to nie jest coś łatwego. Odwieczny konflikt, sumienia i rozumu. Nie ma władzy bez ofiar. Nie ma żywych… bez zmarłych.

Jeden mój błąd, który nie ma prawa się zdarzyć i wszystko o co ci ludzie walczyli może zostać stracone.

Czasem zastanawiam się jak bardzo szalonym trzeba być, by wypowiedzieć wojnę Imperium. Kim trzeba być by mieć w swoich rękach życie tylu ludzi.

Kim jestem ja…?

Jestem bratem.

Jestem Przyjacielem.

Jestem uczniem.

Jestem rewolucjonistą.

Jestem przywódcą.

Jestem..jeszcze sam nie jestem pewny…

Nie boję się śmierci. Już od dawna byłem na nią gotowy. To czego się boję, to to, że umrę na darmo. Ach… jakie prozaiczne myśli kryją się w mojej głowie. Ja nie jestem słaby, nie byłem. Mam swą dumę i honor, one nie pozwalają mi być słabym, bo jeśli ja będę słaby, to kto będzie silny.

Słabością wrogów zwyciężaj.

Siedem lat nudy, w końcu się skończyło. Siedem lat spokoju. Siedem lat bezczynności. Teraz mam środki do tego by wrócić, do należnego mnie i Nunnaly miejsca.

Jednak nadal jestem tylko człowiekiem. Geass nic nie zmieni. Daje tylko odrobinę więcej kontroli i tylko trochę więcej koszmarów.

Ja zawsze byłem tylko człowiekiem.

Nie ważne ile chce bym był demonem.