Loki jest królem.
I to było niepodważalne przez nikogo, jest inteligentny, przystojny, przebiegły, chytry i dwulicowy, idealny król. Ma wszystko w tym i dziewięc planet które były jego celem odkąd pamiętał, co noc może zmieniać nałożnicę a jest ich tyle że nigdy nie spał z tą samą dwa razy, ma wszystkie przysmaki świata które może kosztować o każdej porze dnia i nocy, w jego szafie wiszą szaty tak cenne iż może za nie kupić kolejne światy gdyby takowe odnalazł, biblioteka w zamku mieściła każdą znaną książkę którą kiedykolwiek napisano i nawet gdyby mógł to niedałby rady ich przeczytać. I ani myślał by cokolwiek mu przeszkodziło mu w pochwyceniu korony.
Loki miał brata.
Brat Lokiego był prostodusznym wojownikiem który kochał wino, taniec, walkę i swoją rodzinę. Miał blond włosy oraz piękną kobietę o czarnych jak noc włosach która zawsze stała u jego boku nie odstępując go ani na krok. Brat Lokiego nigdy nie opuścił najbliższych w potrzebie, czuwał przy nich w chorobie, szaleństwie oraz okrucieństwie.
Loki miał matkę i ojca.
Przybranych jednak dbali o niego od czasu narodziń dając mu dach nad głową, możliwość nauki i szkolenia się w dziedzinie magii która za czasów najwcześniejszej młodości była dla niego najważniejsza. Matka otaczała go ciepłymi ramionami do snu a ojciec budził mądrym słowem i mimo że bywali surowi nigdy nie pozwolili by ich synowi stała się krzywda.
Loki przykuwał uwagę.
Swoim ciętym humorem, dobrymi ripostami, mądrymi słowami i uśmiechem czarującym kobiety jak i mężczyzn na całym dworze. Był wysokim mężczyzną o oczach skrywających tajemnicą którą niejedna osoba chciała odkryć i być jedyną lub jedynym który dał radę ją odkryć.
Loki miał siłę.
Ukrytą nie tylko w magii ale i w umyśle podobnym do labiryntu którego strzegł centaur, zawsze kilka kroków przed innymi nie dającym się przechytrzyć i badający ścieżki psychologii wszystkich dookoła nim ledwie poznał ich imię.
Loki miał żonę.
Kochającą o urodzie jednego z prastarych rodów zamieszujących Midgard, miała oczy jak nieboskłon a włosy wyglądały jakby czerń spływała po jej całym ciele. Była równie inteligentna i równie psotna co on a jedyne czego pragnęła to być u jego boku i wspierać męża.
Teraz Loki ma wszystko i nie ma nic.
