"Other siblings?"
Był poniedziałkowy poranek. Gibbs właśnie przyszedł do pracy kiedy zaczęły się wiadomości. W ZNN mówili o trzech oficerach Mossadu, którzy zostali porwani kilka godzin temu. Był podany wiek i imiona porwanych. Yahim Hazmi lat 16, Amir Verte lat 15 i Cloe David lat 13. Kiedy tylko Gibbs usłyszał naswisko David od razu skierował wzrok na ekran. Dziewczynka była podobna do Zivy, miała ciemno brązowe, falowane włosy i niebieskie oczy. Pozostali ( McGee, Bishop, Torres) także skierowali wzrok na ekran. W tej samej chwili Vance spojrzał na zespół i zowołał Gibbsa do swojego biura.
[biuro dyrektora]
-Dyrektorka Mossadu, Orli chce żebyśmy pomogli odnaleźć porwanych oficerów- powiedział Vance, a Gibbs tylko na niego spojrzał.
-Pomożemy, jak Mossad nie będzie wchodził nam w drogę- Gibbs odpowiedział
-Załatwię to- powiedział dyrektor i Gibbs wyszedł.
[tym czasem w bullpen]
-Czy Ziva miała jakieś rodzeństwo?-pyta Ellie
-Ari był jej przyrodnim bratem i miała młodszą siostrę która zmarła w wieku 16 lat.-odpowiada McGee
-Czyli jakaś tajemnica rodzinna?- pyta Torres i w tym samym czasie wchodzi Gibbs.
- Wątpię -odpowiada Gibbs- McGee sprawdź czy kamery z Mossadu coś uchwyciły, Bishop dowiedz się więcej rzeczy o oficerach Mossadu, Torres pomóż Bishop.
Wszyscy od razu wzięli się do roboty, a Gibbs poszedł po kawę. Pracowali tak jak mogli żeby uzyskać informacje i im się to udało. Kiedy Gibbs wrócił wszyscy stanęli obok jednego z ekranów.
-Kamery nagrały tylko odjazd czarnego vana z granatowymi przednimi drzwiami.-powiedział McGee i póścił nagranie z vanem.
-Yahim Hazmi i Amir Verte wstąpili do Mossadu w tym samym roku czyli w 2014, a Cloe David w 2016-powiedziała Ellie a Gibbs nie przestawał się zastanawiać nad Cloe.
- Co ciekawe dziweczyna ma zdolności jest lepsza od chłopców- dodał Torres, Gibbs w tej chwili pomyślał o Zivie.
-Dobra robota, na dzisiaj to już koniec-powiedział Gibbs i wszyscy rozeszli się do domów...no przwie wszyscy. Bishop postanowiła, że pójdzie do miejsca w którym Ziva zostawiła jej list.
[w domu Zivy]
Kiedy Ellie szła ścieszką rzuciła się jej w oczy jedna ważna rzecz. Światło w domu Zivy było zapalone. Bishop zaczęła myśleć i z każdą myślą robiła kolejny krok : Nie to nie możlie, A może jednak?, Co jeśli tam jest ktoś inny niż Ziva?, Dobra wchodze do środka. I tak urwały się myśli Ellie i pomału otworzyła drzwi. Na początku nikogo nie zauważyła ale kiedy zamykała drzwi na kanapie siedziała Ziva, Bishop domyśliła się że chyba na nią czekała.
- Cześć Ellie -powiedziała z uśmiechem Ziva.
- Cześć Ziva. Miło Cię poznać. W NCIS jeteś legendą -powiedziała Bishop i usiadła obok Zivy.
- Powiedz mi jak bardzo ludzie w pracy się pozmieniali- poprosiła Ziva
- Umm Tim ma dzieci, Gibbs jest Gibbsem i Nick jest agaentem zamiast Tonyego.-opowiedziała Ellie a Ziva słuchała.
- Prowadzicie sprawe o oficerach Mossadu?-zapytała Ziva
- Tak, i nadal potrzebujemy jakiś informacji-mówi Bishop
-Informacij o oficerach/-pyta Ziva
-Tak szczególnie o Cloe David-mówi szybko Ellie- Czy wiesz coś o niej?
- Jasne że tak- odpowiada Ziva
-Opowiedz mi coś o niej proszę-Ellie już chce się dowiedziec
-Cloe urodziła się 11th November in 2006, ma fotograficzną pamięć, ma wielkie zdolność w walce, ma ciemno brązowe, falowane włosy i jej kolor oczu nie wiem jak go nazwać ma takie niebiesko szare oczy.-Ziva skąńczyła opowiadać.
-A czy ona jest twoją rodziną- Bishop już nie mogła się doczekać kiedy to powie.
-Napewno jest dla mnie bliską osobą-odpowiada Ziva.
