Tytuł: Szczegóły

Występują: Mycroft Holmes, a jakże.

Od autorki: Taki tam, drabble... wena naszła i poszła, a ja szlifować musiałam! Z tego co wyszło, widać - tekścik o niczym.


Mycroft Holmes schował telefon za pazuchę marynarki. Oczywiście, jego braciszek znów wplątał się w intrygę kryminalną i znów stał o krok od śmierci. Jednakże nie był to aż tak mały krok, aby interweniować. Brytyjski rząd we własnej osobie szybko wyszedł z biura, zbyt pochłonięty własnymi myślami, by pamiętać o nieodłącznej parasolce.

Tak się złożyło, że ukochany piesek Mamusi zakończył właśnie swój żywot na skutek tajeminiczej choroby. Pierwszym problemem było utrzymanie tego w tajemnicy przed Sherlockiem, a drugim zachowanie pani Holmes przy zdrowych zmysłach. Trzecim, jak się okazało, przekonanie nadgorliwego szofera, że ten dziwny pan bez parasolki to nadal Mycroft Holmes.