Harry stał w ciemnym pokoju. Jest sam lub myśli. Przed nim pojawił się wielki i brzydki wąż, który wydawał się gotowy do ataku.
Harry jest gotowy. Nie boi się, dlaczego się boi? Czy to normalne?
Wąż zbliżył się do Harry'ego, a kiedy jego głowa znajdowała się zaledwie kilka centymetrów od twarzy Harry'ego, nagle się zmienił.
Harry nie był zaskoczony. Wąż nie jest już wężem. Przed Harrym stał duży i okropny człowiek, jeszcze większy niż wąż, którego wcześniej spotkał.
Harry spojrzał na swojego penisa i polizał jego usta. "To bardzo duży człowiek", powiedział, patrząc na właściciela dużego penisa.
- Co się stało, Potter? Czy podoba ci się to, co widzisz? Draco Malfoy uśmiechnął się dumnie na swoich wrogów. "Twoje rośliny nie są takie duże, prawda?" Zapytał Malfoy.
Harry kiwnął głową. "Tak, jestem wystarczająco mały, aby powiedzieć prawdę", powiedział, a Malfoy się uśmiechnął.
- Cóż, nie martw się, Potter, jeśli chcesz, możesz to wyssać - zasugerował Draco.
Harry znów skinął głową, próbując zasysać chłopaka. Jednak nie mógł dopasować tego potwora do swoich ust.
- Hej, Malfoy, mamy problem - powiedział Harry, ale nagle się zatrzymał.
Albus Dumbledore pojawił się przed nimi, usiadł w swoim feniksie i wypalił pięć papierosów. Wziął miecz Gryffindora z jego tyłka i próbował odciąć dziwnego penisa Malfoya. Penis rozpadł się na dwie części, a krew została pomalowana w ciemnoczerwonym pokoju. - krzyknął Draco, a Harry roześmiał się na blond chłopca.
Kiedy Harry się obudził, profesor Dumbledore uśmiechnął się.
"Obudź się, Harry, dobrze, do zobaczenia, moje dziecko," powiedział reżyser, a Harry rozluźnił się na białym łóżku.
- Dziękuję, profesorze - powiedział uśmiechając się Harry.
Dumbledore spojrzał na niego z pewnym zmieszaniem. "Dlaczego mi dziękujesz, Harry? Czy pamiętasz, co się stało?" Zapytał z niepokojem.
"Dziękuję za zabicie tego fiuta, profesorze," wyjaśnił cicho Ha.
Dyrektor wyglądał na zaskoczonego. Jednak po chwili ciszy roześmiał się. "Moje dziecko, jedyne, co kiedykolwiek zabiłem, to Gellert" - powiedział, patrząc przez okno. "To piękny czas, um, moje dziecko?" Zapytał, stukając Harry'ego w ramię.
- Uspokój się, Harry - dodał, po czym opuścił szpital i cofnął się.
Harry wzruszył ramionami i położył się ponownie. "Muszę poprosić Draco o ustalenie daty", pomyślał, ponownie zasypiając.
Po weekendzie w Hogsmeade Harry usiadł z przyjaciółmi w Three Sweep. Wiercił i nie zwracał uwagi na rozmowę wokół niego, jego oczy skupiały się na jedynej osobie, która ostatnio miała bóle głowy. Draco Malfoy siedział przy innym stoliku i był zajęty sobą i innymi Ślizgonami. Pili ciężko, żartobliwie, ignorując spojrzenie Harry'ego.
"Harry, co się stało?" Hermiona wyglądała na zmartwioną, ponieważ wciąż patrzyła na biurko Malfoya.
"Tak, stary, dlaczego patrzysz na Malfoya? Co on dla ciebie zrobił?" - zapytał Ron, marszcząc brwi. Wypił łyk z kubka i zaczął podnosić się z krzesła, ale Harry go powstrzymał.
"To nie tak, Ron, ja tylko ..." powiedział Harry, ale nie był pewien, jak postępować. "Muszę coś zrobić," powiedział, wstając i wciąż nie odwracając się od Draco.
Ron i Hermiona natychmiast podążyli za nim, z niepokojem obserwując swoich przyjaciół. Harry podszedł do stołu zajmowanego przez Slytherina i natychmiast zwrócił ich uwagę.
- Czego chcesz, Potter? - zapytał Draco, jego przyjaciel spojrzał na Harry'ego. "Próbowałem cieszyć się moim kremowym piwem i sprawiać, żebym był chory".
Harry nie wyglądał na urażonego, tylko spojrzał w oczy Draco. Oblizał wargi, wziął głęboki oddech i wreszcie doznał odwagi.
- Malfoy, mam prośbę - powiedział cierpliwie.
Malfoy wyglądał na zaskoczonego, ale też trochę zaciekawionego. "Jakiego rodzaju prośba, Potter?" Poprosił wszystkich, aby spotkali się z parą i przygotowali się na nieunikniony konflikt.
- Malfoy, mam nadzieję, że umówisz się ze mną - powiedział Harry. Cisza objęła cały hotel. Mózg Rona przestał działać, kiedy się otworzył.
Po pierwszym zaskoczeniu Draco szybko wyzdrowiał i próbował przywrócić pokój.
"Potter ..." jęknął, nie patrząc w oczy Harry'ego. "Dlaczego ... dlaczego chcę się z tobą umówić na świecie?" Zapytał, w końcu wpatrując się w Harry'ego.
Harry skinął głową i był gotowy, by zareagować. - Draco, powiem ci szczerze - powiedział. "Ponieważ widziałem cię, wielkiego i pięknego mężczyznę, zakochałem się w tobie, widziałem cię w moich snach każdej nocy, ale to nie było wystarczające, chciałem cię zobaczyć, dotknąć, pocałować też, moja miłość."
Draco wydawał się mdleć przez cały czas. Jego twarz była czerwona, a ręce drżały. "Potter ...", powiedział. "Ja ... Zgadzam się," powiedział, mówiąc, że męski kubek wydał głośny dźwięk. Ron naprawdę stracił przytomność, a Hermiona próbowała ją obudzić.
Draco wstał z krzesła i opuścił gospodę, trzymając Harry'ego za rękę. Nikt nie próbował ich powstrzymać, ponieważ wciąż nie w pełni przezwyciężyli to, co się właśnie wydarzyło.
- No cóż, panie Potter - szepnął Draco, pozostawiając trzy miotły. "Prowadź w drogę".
- Harry, jak się masz? - spytał Dumbledore, wpatrując się w chłopaka stojącego przed nim.
Harry uśmiechnął się. "Szczerze mówiąc, jestem bardzo dobry w Fantastics" - powiedział.
Dumbledore uśmiechnął się i uśmiechnął radośnie. "Tak, myślę, że tak", powiedział.
"Musimy przyznać, że wiadomość o twoim związku z panem Malfoyem jest bardzo zaskakująca" - dodał reżyser.
"Wiem, szefie, jestem zaskoczony," odpowiedział Harry.
"Jestem bardzo szczęśliwy z tobą, moje dziecko, jest kilka rzeczy, które muszę teraz omówić," powiedział Albus.
Harry uśmiechnął się i spojrzał na mężczyznę z niecierpliwością. "Co?" Zapytał.
- Muszę zapytać, czy ty i pan Marufoy odpowiednio chronicie - wyjaśnił reżyser, a Harry poczerwieniał.
"Jestem ... trenerem, zawsze myślimy ... być ostrożnym, myślę," powiedział chłopak.
Albus Dumbledore skinął głową. "W tym przypadku, moje dziecko, zobaczymy" - powiedział.
- Muszę przyznać, że twój płaszcz jest bardzo przydatny - powiedział Draco, wchodząc do pokoju.
Harry założył płaszcz na swoją szatę i rozejrzał się. "Tak, chciałbym wiedzieć, czy mój ojciec używa go do tego samego," powiedział Harry.
Draco złapał Harry'ego za rękę i delikatnie pocałował go w policzek. "Myślę, że go wykorzystamy", szepnął Draco.
Harry uśmiechnął się. "Może spróbujemy czegoś nowego dzisiaj", zapytał, a Draco uniósł brwi. - W tym pokoju jest wiele ciekawych urządzeń - dodał przebiegle.
Dorak rozejrzał się po pokoju. Filch ma kłopoty.
"Co o tym myślisz?" Wskazał Draco na niewolę i kajdanki, które nie były używane od stuleci.
Harry wygląda niepewnie. "Nie rozumiem dobrze, wyglądają ładnie, wyglądają źle", powiedział.
Draco uśmiechnął się źle. "Co się dzieje z małą niegrzecznością, zawsze chcę postawić cię na twojej pozycji" - powiedział.
Harry uśmiechnął się i przytaknął. "Cóż, użyjemy go dzisiaj."
Harry jest gotowy na korupcję. Na początku nie myślałem, ale dzisiejsza zazdrość i kajdanki poprawią sytuację.
Są ciężkie, zmęczone i spocone, ale nie chcę przestać. Ale zatrzymali się przed niespodziewanym rumieńcem.
Albus Dumbledore stał przed nimi, jego laska wskazywała na Draco.
"Och," wyszeptał, Draco stracił przytomność, jego nagie ciało delikatnie spadło na ziemię.
"Profesorze, co robisz?" Harry próbował wyrazić zdziwienie.
Reżyser kołysał głową, patrząc smutno na Harry'ego. "Harry, wierzę w ciebie," powiedział. - Powiedziałeś, że chronisz, okazało się, że mnie okłamałeś - powiedział Albus.
Harry był nadal zbyt zmieszany, nic nie robiąc, byłem zaskoczony, gdy zobaczyłem reżysera.
Staruszek westchnął w pokoju, w którym się znajdowali. "Przykro mi, Harry, jeśli nie zachowujesz się, nie mogę tego znieść", powiedział.
Harry wydawał się zmartwiony: "Profesorze, czekaj!", Błagał, ale oczy dyrektora wciąż były zimne.
"Przepraszam za to, co jest warte, przepraszam, moje dziecko," powiedział i zaczął rzucać.
"Baka!"
Ciało Harry'ego upadło jak chłopak.
Dumbledore podszedł do nich.
"Zapomnienie!"
