Czarodziej
Mówiłem ci, że powinniśmy byli to zrobić w zeszłym roku, gdy pierwszy raz widział TE rzeczy. Zgodzisz się, że to nie jest normalne. Znosiliśmy jego wybryki wystarczająco długo. Teraz możemy liczyć tylko na pomoc lekarzy. Wiem, że to jedyne dziecko twojej siostry i dlatego zwlekałaś z tą decyzją tak długo, ale nie możemy dać się sterroryzować halucynacjom dwunastolatka.
To po prostu robi się już zbyt niebezpieczne. Poza tym Dudley nie powinien mieć kontaktu z kimś, kto przez cały dzień krzyczy „Pomocy! Ron!".
Popatrz na niego. Szarpie się, jakbyśmy chcieli zrobić mu krzywdę. Na szczęście już podają mu środek uspokajający.
