Miłosne odsetki
- Kise~! Nie szukałeś przypadkiem ostatnio jednej ze swoich rękawiczek? - Aomine wszedł do salonu, machając zgubą.
- A...! Gdzie ją znalazłeś?
- Spadła za szafkę z butami w przedpokoju...
Uradowany Kise podszedł do ciemnowłosego, by odzyskać poszukiwaną część garderoby, ale ten szybko odsunął rękę. Blondyn zdziwił się i spojrzał na niego pytająco.
- Procent od znaleźnego się należy. - Aomine uśmiechął się wymownie.
Kise przygryzł dolną wargę, po czym przekręcił lekko głowę i zapytał:
- A mogę zapłacić ci buziakiem?
Aomine wywrócił oczami.
- Zwariowałeś? Jeszcze musiałbym ci resztę wydać. - prychnął ciemnowłosy w odpowiedzi.
Ponieważ śmiech Kise był dla jego duszy tym samym, czym tlen dla płuc.
"Śmiech jest dla duszy tym samym, czym tlen dla płuc" - Louis de Funes
