i61. tinypic ibvvhf. jpg - prompt obrazkowy
Kiedy Dementorzy zbliżali się do niego, Severus zawsze starał się zagłuszyć ten przerażający dźwięk, który rozlegał się w jego głowie. Bezskutecznie.
Zawsze sądził, że torturować go będą krzyki ofiar, które ginęły z jego ręki. A może ich błagania, które nigdy nie zostały wysłuchane.
Tymczasem jego umysł opanowywały dźwięki tego piekielnego fortepianu. I znał każdą kolejną nutę, i wiedział, że nie może przerwać tej melodii. I to było najgorsze, bo wiedział doskonale jak skończy się ta pieśń. I nie mógł wycofać się z podjętych wcześniej decyzji, więc wyrzuty sumienia wygrywały kolejne nuty.
I słuchał w ciemnościach Azkabanu requiem dla Lily Evans.
