prompt: I.1
Najbardziej tajemnicza księga zaklęć.


Hermiona wiedziała, że coś jest nie tak. Nazwijcie to szóstym zmysłem, ale znała swojego chłopaka doskonale i wiedziała, gdy coś wisiało w powietrzu.
- Co czytasz? - spytała ciekawie, a Ron niemal wypadł z okna na dziedzińców, przerażony do granic możliwości.
Książka wypadła mu z rąk i leżała między nimi kusząc.
Ron zerknął w dół, a potem na Hermionę i jeszcze raz na podniszczone tomiszcze, zapewne zastanawiając się czy jego quidditchowy refleks może równać się z jej doświadczeniem w kwestii ksiąg.
Nie miał szans.
Hermiona już po chwili zerkała na 'Pięćdziesiąt twarzy Greya'.
- Ja… - zająknął się Ron.
- Powinieneś poczytać inną księgę zaklęć - weszła mu w słowo Hermiona.