A/N: To drabble napisałam po obejrzeniu 100 odcinka, po którym po prostu nie mogłam pozostać milcząca. Zwyczajnie, musiałam wyrzucić z siebie to, co moim zdaniem mógł wtedy pomyśleć Booth.
Hazardzista.
Zaryzykowałem i przegrałem.
Raz jeszcze spróbowałem swojego szczęścia i okazało się, że dawno je utraciłem, podobnie, jak teraz ją. Po sześciu latach, otworzyłem wreszcie usta i powiedziałem, co czuję, a ona mnie odrzuciła, odrzuciła moją miłość.
Widać, kiepski ze mnie gracz, bo znów mam debet na koncie życia. Nie odejdę jednak, nie mogę. Obiecałem jej przecież, ale prawda jest taka, że już nic nie będzie takie samo, że my już nie będziemy tacy sami. Nigdy. I to jest w tym wszystkim najbardziej bolesne…
