Wszystko będzie dobrze
1.
Woda jest głęboka i lodowato zimna.
Nathan próbuje złapać oddech, chwyta powietrze otwartymi ustami, haust za haustem. Kiedy płuca zaczynają palić żywym ogniem, igiełki nieznośnego bólu czuje w całym ciele. Przed oczami widzi już tylko ciemność i wcale nie ma żadnego światła, w stronę którego mógłby iść.
Jest tylko ciemność.
Wydaje mu się, że słyszy cichy, spokojny głos.
Wszystko będzie dobrze, Nathan. Wszystko będzie dobrze.
*
Potem lekarze powiedzą, że Nathan miał pękniętą błonę bębenkową.
2.
- Tracimy go! Zestaw do resuscytacji!
Ktoś wypycha Haley za drzwi, ona tego nie pamięta. Był tylko krzyk. To chyba Lucas ściska ją mocno i odciąga od łożka umierającego męża. Haley szarpie się, zupełnie jak kotka, ale Lucas zawsze był silniejszy. Szew puszcza i biała suknia rozdziera
się z trzaskiem.
- Naładować do dwustu!
Haley słyszy wszystko jak przez mgłę, dźwięki docierają dopiero po chwili, obraz staje się zamazany.
- Czas zgonu, szestansta zero dwie.
Upada.
3.
Na pogrzeb przyszło całe Tree Hill. Było uroczyście.
Haley pamięta tylko, że Lucas trzymał ją pod ramię, bo sama nie dałaby rady ustać. Podejrzewa, że wzięła zbyt dużo tabletek Deb, nigdy wcześniej nie czuła się tak otumaniona. Mimo to, gdy trumna dotyka zimniej ziemi, wydaje jej się, że dźwięk jest tak głośny, że tego nie zniesie. Zatyka dłońmi uszy i wrzeszczy.
4.
Mówi Karen, że jest w ciąży dzień po pogrzebie. Nie ma już łez, więc zaczyna się głośno śmiać. Słyszy jak Karen szepcze do Lucasa, że nie można jej teraz zostawić samej ani na chwilę.
Śmieje się jeszcze głośniej.
5.
Perfekcyjnie udaje, że śpi. To był sposób, by mieć święty spokój, by nie musieć słuchać. Dźwięki bolą ją fizycznie, jak gdyby to jej uszy zostały pęknięte.
Potrafi być cicho, skradać się, ledwie dotykać stopami podłoża, oddychać bezgłośnie.
Ucieka.
6.
- Chciałabym poddać się aborcji.
Kiedy liczy od dziesięciu wspak, słyszy tylko spokojny głos lekarza.
Wszystko będzie dobrze, Haley. Wszystko będzie dobrze.
