Wiesz, Aka-chin? Smakowałem już wielu rzeczy – batonów, ciastek, różnego rodzaju przekąsek… Ale mimo wszystko to ty… twoje emocje, zachowania są moimi ulubionymi… Czy to grzech? Nie. Moim jedynym grzechem jest sprawienie, że ty zacząłeś grzeszyć.

Pycha

Pierwszym, co zauważa każdy, kto na ciebie patrzy, jest twoja niesamowita pewność siebie. Zawsze uznawałeś siebie za kogoś lepszego od innych. Może to i racja. Nikt nie jest w stanie ci się sprzeciwić. Nikt, z wyjątkiem mnie. Nigdy jednak tego nie zrobiłem. Czemu? Nie byłoby w tym żadnej korzyści. Mógłbym jedynie stracić. Stracić ciebie.

Chciwość

Jesteś chciwy. Pożądasz głównie władzy. Władzy nad wszystkim, w tym i nade mną. Ktoś mógłby powiedzieć, że już to osiągnąłeś. Ale to nieprawda. Daleko jest ci do kontrolowania „wszystkiego". Chociaż to zależy od tego, w jaki sposób definiujesz „wszystko". Czy to szkoła, miasto, kraj? A może cały świat? Szczerze mówiąc, mało mnie to obchodzi. Pójdę za tobą. Gdziekolwiek.

Nieczystość (Żądza)

Zawsze wydajesz się być oazą spokoju. Nikt nie podejrzewałby cię o jakiekolwiek żądze. Ale ja wiem. Kiedy tylko zostajemy sami, ty i ja – odsłaniasz swoje drugie oblicze. Czułe, namiętne, czasem lekko brutalne. Stajesz się wtedy niewolnikiem własnych uczuć… własnego pożądania. Twoje pocałunki, pieszczoty… sprawiają mi nieopisaną przyjemność. Są bolesne, tak. Lecz ten ból jest nieodłączną częścią naszego… związku.

Zazdrość

Patrzysz na mnie. Przez cały czas twój wzrok podąża za mną. Myślisz, że tego nie dostrzegam? Kiedy tylko rozmawiam z innymi ludźmi, lub chociaż przebywam w ich pobliżu wiem, że twój morderczy wzrok spoczywa na mnie. Wiesz, nie powinieneś dać się opanować zazdrości, bo może cię ona zniszczyć. Jednak w twoim spojrzeniu wyczuwam także strach – jakbyś bał się, że cię opuszczę. Czyżbyś nie wiedział, że dla mnie to niemożliwe?

Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu (Obżarstwo)

Ktoś mógłby pomyśleć, że jestem „uosobieniem głodu". Nic bardziej mylnego. Prawda, nie widziano mnie bez przekąsek, ale kto powiedział, że jem je, bo czuję się głodny? Ja po prostu staram się zapełnić tę pustkę, którą czuję wewnątrz siebie, kiedy ciebie nie ma w pobliżu. To ciebie można by nazwać „uosobieniem głodu". Nawet nie wiesz jak wiele razy widziałem w twoich oczach palące pragnienie, jak gdybyś chciał pożreć mnie żywcem, całkowicie pochłonąć. Wiesz, nawet mi to pochlebia.

Gniew

Nikt, kto choć raz widział twą furię, nie chciałby oglądać jej raz jeszcze. Wzbudzasz w ludziach przerażenie. Mimo, iż wydajesz się być spokojny twoje pięści zaciskają się, a oczy błyszczą nienaturalnie. Jednakże niewiele osób potrafi to dostrzec – to sprawia tylko, że wściekasz się jeszcze bardziej. Ale ja widzę. Widzę lekkie drżenie twoich ramion, widzę zaciśnięte usta. Często popadasz w gniew z mojego powodu, lecz nie przeszkadza mi to. Twoja furia jest najpiękniejszym widokiem dla moich oczu.

Lenistwo

Nigdy nie wysilasz się bardziej, niż to konieczne. Oczywiście, wyjątkiem są treningi. Kiedy tylko gdzieś wychodzimy słyszę twoje „Atsushi", wypowiedziane niesamowicie sugestywnym tonem i już wiem, co mam zrobić. Noszę cię niemal wszędzie. Ale wiesz? To nawet na swój sposób słodkie.

Twoje grzechy.

Smakowite.

Słodko – gorzkie.

Chcę więcej.