-Czemu jesteś taki uparty?

-Taka moja ślizgońska nautra.

-Patrz: tutaj przykładasz rękę i naciągasz. Tyle.

-Nie lepiej użyć zaklęcia? Na pewno jest skuteczniejsze, niż mugolskie badziewie.

-Co powiesz na kompromis? Możemy to zrobić bez zabezpieczenia.

-Hermiono, to bardzo nieodpowiedzialne. Poza tym, nie chcę, żebyś była mokra i brudna. Zaklęcie nie przecieka.

-Opierasz się, bo nie lubisz próbować nowości. Otwórz się!

-A gdybym nawet chciał, to zmieszczę się tam? Jesteś pewna?

-Oczywiście, Severusie. To rozmiar uniwersalny.

-No dobrze. Zgadzam się, ale jak coś się stanie, to oczywiście tylko z mojej winy!

-Popatrz, przestało padać. Nie musimy zabierać tej parasolki na spacer.